Balansujące na linie rzeźby częstochowskiego artysty Jerzego Kędziory, które można oglądać m.in. w Dubaju, Berlinie, Lourdes, Miami, będą prezentowane w plenerowym Teatrze Przestrzennym Rzeźb w Częstochowie. Na opracowanie projektu miasto przeznaczyło 200 tys. zł.
"Moje rzeźby w większości unoszą się, więc byłby to podniebny teatr" - powiedział PAP Jerzy Kędziora.
Urodzony w 1947 roku w Częstochowie rzeźbiarz, malarz, projektant Jerzy Kędziora od lat 90. tworzy cykl rzeźb balansujących. Jego prace przedstawiają najczęściej rozmaite samotne postaci stykające się z liną, czy prętem w jednym lub dwóch punktach. Za sprawą tego zabiegu widz odnosi wrażenie, że są one zawieszone w powietrzu - przecząc jednocześnie prawom grawitacji.
Balansujące rzeźby - jak podkreśla menedżer artysty Maciej Frej - "popisują się niewiarygodnymi umiejętnościami akrobatycznymi". Jedna z takich rzeźb pt. "Przechodzący przez rzekę" od kilku lat jest ozdobą Bydgoszczy. Przedstawia mężczyznę z przepaską na biodrach. Postać ta jedną stopą dotyka liny rozpiętej nad rzeką Brdą, w dłoni trzyma żerdź.
Kędziora jest twórcą kilkudziesięciu balansujących rzeźb. Można je oglądać m.in. w plenerach Dubaju, Berlina, Lourdes, Miami, San Diego, Bratysławy, Kopenhagi, czy Aberdeen w Szkocji.
Jak poinformował w sobotę PAP naczelnik wydziału kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta w Częstochowie Aleksander Wierny miasto zabezpieczyło w swoim budżecie 200 tys. zł na przeprowadzenie m.in. konkursu architektonicznego, którego celem będzie zagospodarowanie Starego Rynku pod kątem Teatru Przestrzennego Rzeźb Jerzego Kędziory. Miasto planuje rozpisać konkurs w ciągu dwóch miesięcy.
Jak powiedział PAP Jerzy Kędziora pomysł ten bardzo go cieszy. Dodał, że gdyby na Starym Rynku "można było postawić kilka pylonów, filarów" teatr mógłby funkcjonować w miejscu nieistniejącego ratusza. "Byłbym nad rynkiem, nie zajmowałbym go" - dodał.(PAP)
ktp/ mow/