Historię artysty rozdartego między własnymi ideałami i prozą życia opowie w Poznaniu pochodzący z Australii reżyser Neville Tranter w spektaklu „Molier”. Premiera sztuki teatru lalek dla dorosłych odbędzie się w piątkowy wieczór w poznańskim Teatrze Animacji.
„Przez pryzmat życia tego wybitnego francuskiego artysty chciałem pokazać, że historia Moliera jest bardzo współczesna i może dotyczyć każdego artysty w dzisiejszych czasach. Jest to opowieść o przetrwaniu, życiu, a także o zależności Moliera od Ludwika XIV i jego pieniędzy” – powiedział reżyser Neville Tranter.
„W dzisiejszych czasach jest bardzo podobnie, artyści są zależni od rządu czy od ministerialnych dotacji. Na ogół to właśnie urzędnicy decydują o tym, kto dostanie pieniądze, a kto nie. Ale poza kwestiami finansowymi ta sztuka to także historia wielkiej miłości - miłości Moliera do jego pracy, do króla i do teatru” – dodał.
W sztuce pojawią się naturalnej wielkości lalki muppetowe, również stworzone przez Trantera. Jak podkreślił reżyser, taki rodzaj teatru potrafi dawać większe możliwości niż sam teatr dramatyczny. Jedną z postaci będzie np. lalkowe alter ego głównego bohatera, które – jako osobny byt - będzie konfrontowało się na scenie z postacią graną przez aktora.
Reżyser zaznaczył, że jednym z ważniejszych tematów sztuki będzie również lojalność: sługi wobec swojego mistrza oraz artysty, który musi być lojalny wobec króla i wobec samego siebie. Sztuka nie będzie jednak w pełni zgodna z historią życia Moliera. Według Trantera ma to być przede wszystkim punkt wyjścia, by na kanwie życia Moliera i jego „Świętoszka” poruszyć także kwestię hipokryzji w dzisiejszych czasach.
Poza reżyserią Tranter jest także autorem lalek wykorzystywanych w spektaklu i scenografii. Muzykę do polskiej wersji spektaklu stworzył natomiast Michał Łaszewicz. Wśród aktorów grających w „Molierze” zobaczymy m.in. w tytułowej w roli - Marcina Ryl-Krystianowskiego, jako Król Ludwik XIV wystąpi Artur Romański, w rolę Marianny, Mądrego Urzędnika wcieli się Sylwia Koronczewska-Cyris, a w rolę Walerego, Głupiego Urzędnika – Dominika Byrska i Marcin Chomicki.
Dyrektor Teatru Animacji Marek Waszkiel podkreślił, że mimo iż podstawową publicznością teatru są dzieci, to teatr lalek wykracza daleko poza ich zainteresowania i może być równie interesujący dla widzów dorosłych.
„Teatr Animacji w latach 60. był jednym z tych teatrów, który zapoczątkował nurt spektakli lalkowych dla dorosłych. Już wtedy pojawiał się tu znakomity repertuar - od Witkacego, Wyspiańskiego i przez kolejne lata z pewną regularnością repertuar dla dorosłych jest w teatrze nadal obecny” – powiedział Waszkiel.
„Myślę, że lalka i aktor to coś, co jest człowiekowi bardzo bliskie, co może pokazać meandry naszej współczesnej rzeczywistości w znacznie ciekawszym wymiarze, niż dzieje się to w spotkaniu aktora z aktorem. Spotkanie lalki i aktora to także niebywała przestrzeń dla wyobraźni twórców, reżyserów czy scenografów” – dodał.
Historia Teatru Animacji w Poznaniu sięga 1945 r. Jego najważniejszą widownią są dzieci i młodzież. Od 2003 roku Teatr jest organizatorem Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Współczesnych dla Dzieci i Młodzieży KON-TEKSTY (obecnie występujący pod nazwą Festiwal Konteksty). (PAP)
ajw/ bk/