Tytuł tegorocznego Festiwalu Łódź Czterech Kultur "Obcy Nadchodzą" ma - według jego dyrektora Zbigniewa Brzozy - oswoić lęk przed obcością. Organizowane od 20 maja do 5 czerwca w Łodzi wydarzenie to połączenie artystycznego święta miasta z działaniami społecznymi.
"Łódź u swojego zarania była tworzona wyłącznie przez obcych; wszyscy byli tu nowi i obcy. To miasto wzięło się ze spotkania ludzi z różnych stron tej części Europy, którzy stworzyli wspólnotę. Na początku była ona oparta na interesach, a później skala wartości się powiększyła aż doszło do czegoś, co można nazwać wspólnym wyznacznikiem kultury. Dzisiejszy świat funkcjonuje tak, że odcięcie się od innych jest niemożliwe" - wyjaśnił Brzoza na konferencji w czwartek poświęconej programowi Festiwalu.
Jak dodał, nadejścia "obcych" nie da się zatrzymać bez rezygnacji z największych osiągnięć kultury, którymi są prawa obywatelskie i szacunek dla różnorodności. "W tym roku udało nam się zaprosić na Festiwal gości, którzy czerpią z wielokulturowości. To wybitni artyści z Francji, Tunezji czy Polski, których sztuka ma źródła w kulturze europejskiej i śródziemnomorskiej. To kluczowe dla tegorocznej edycji" - podkreślił.
Festiwal Łódź Czterech Kultur jest corocznym wydarzeniem artystyczno-społecznym, organizowanym w Łodzi od 2002 r. Jednym z podstawowych jego celów jest upowszechnianie postawy otwartości na inne narody i ich kultury, zgodnie z historycznym odwołaniem do mitu założycielskiego Łodzi, która stworzona została przez Niemców, Polaków, Żydów i Rosjan.
"Łódź u swojego zarania była tworzona wyłącznie przez obcych; wszyscy byli tu nowi i obcy. To miasto wzięło się ze spotkania ludzi z różnych stron tej części Europy, którzy stworzyli wspólnotę. Na początku była ona oparta na interesach, a później skala wartości się powiększyła aż doszło do czegoś, co można nazwać wspólnym wyznacznikiem kultury. Dzisiejszy świat funkcjonuje tak, że odcięcie się od innych jest niemożliwe" - wyjaśnił dyrektor Festiwalu Zbigniew Brzoza.
Tegoroczna edycja będzie nawiązywać do idei rewitalizacji. Większość koncertów, spektakli i festiwalowych pokazów odbędzie się w przestrzeni publicznej, często na scenach usytuowanych w podwórkach zabytkowego, ale też zaniedbanego centrum miasta.
W ocenie wiceprezydenta Łodzi Krzysztofa Piątkowskiego największą wartością projektu jest integrowanie mieszkańców miasta, nawiązywanie do więzi sąsiedzkich, umożliwienie wymiany poglądów i doświadczeń, wspólne przeżywanie kultury. "Dlatego też znakomicie wpisuje się on w ideę rewitalizacji w kontekście inwestowania w człowieka, rozwijania obywatelskości" - zaznaczył.
Głównym terenem obecnej edycji Festiwalu będą podwórka przy ul. Piotrkowskiej i Zgierskiej, a także świątynie - kościół ewangelicko augsburski św. Mateusza i kościół rzymskokatolicki pw. Zesłania Ducha Świętego. Jego inauguracja odbędzie się na rynku Manufaktury, która obchodzi w tym roku dziesięciolecie istnienia.
Wieczorem 20 maja widzowie będą mogli obejrzeć plenerowe widowisko hiszpańskiego teatru Carros de Foc (pol. Rydwany Ognia), w którym wykorzystane zostaną gigantyczne, kilkunastometrowe marionetki. Dla łódzkiej publiczności zagra belgijska grupa Kermesz a l'est, która czerpie inspiracje z folkloru żydowskiego i bałkańskiego, krzyżując ją z energią rocka.
W kolejnych dniach Festiwalu na łódzkich podwórkach prezentowane będą dwa specjalnie przygotowane spektakle. Frontman zespołu Coma, aktor i dramaturg Piotr Rogucki zrealizuje przedstawienie poświęcone emigracji młodych łodzian pt. "J.P. Śliwa. Zgierska 38". Obchodzący w tym roku 45-lecie pracy twórczej Leszek Mądzik pokaże spektakl "Piotrkowska 26. Brama" przygotowany na podstawie materiału historycznego łódzkiej przewodniczki Joanny Orzechowskiej.
Na scenach muzycznych wystąpią m.in. Dhafer Joussef - wykonujący muzykę jazzową inspirowaną muzyką świata, łączący wiele kultur polski projekt Milo Kurtisa i Konstantego Joriadisa Orkiestra Naxos a także Sinfonia Viva pod batura Tomasza Radziwonowicza, wiolonczelista Andrzej Bauer i Stanisława Celińska. Na ul. Piotrkowskiej nie zabraknie podwórkowych kapel i orkiestr ulicznych z różnych stron świata.
Festiwal to także wydarzenia społeczne. W ramach Akademii Filmowej dzieci z wykluczonych społecznie środowisk centrum Łodzi będą realizować filmy telefonami komórkowymi - przedtem wezmą udział w warsztatach z profesjonalistami z łódzkiej Szkoły Filmowej. Podobny projekt realizowany będzie w dziedzinie fotografii. Przygotowane przez dzieci materiały zostaną utrwalone. Celem projektów jest wzmocnienie poczucia własnej wartości u najmłodszych mieszkańców zaniedbanego ekonomicznie obszaru miasta. (PAP)
agm/ par/