Idea budowy porozumienia między uczestnikami dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego ma przyświecać działaniom Instytutu Kultury Spotkania i Dialogu Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w Kielcach. W czwartek oficjalnie zainaugurowano działalność placówki.
Instytut znalazł siedzibę w kamienicy przy ul. Planty 7 – miejscu pogromu kieleckiego z 6 lipca 1946 r., podczas którego zginęło 37 osób narodowości żydowskiej i troje Polaków.
Uroczystość zorganizowano z okazji 10-lecia funkcjonowania stowarzyszenia, które zrealizowało w Kielcach wiele przedsięwzięć na rzecz obrony godności, tolerancji i wolności.
Spotkanie jubileuszowe poprzedziło wmurowanie przez naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha mezuzy (pojemnika z fragmentem Tory wieszanego tradycyjnie na obramieniach drzwi w żydowskich domach) pry wejściu do siedziby instytutu. Jak powiedział duchowny, rolą mezuzy jest przypominanie człowiekowi, że powinien czynić dobro.
Modlitwę zmówił ordynariusz diecezji kieleckiej, bp Jan Piotrowski. „Jeśli coś złego się stało w tym mieście, co obciąża naszą historię, to tylko dlatego, że zabrakło prawdy. Rozlało się zło, nienawiść, intrygi. Tym, co się wydarzyło w 1946 r., na pokolenia zostało naznaczone miasto Kielce i region. Dlatego bądźmy ludźmi prawdy, bo tylko prawda czyni nas wolnymi” – mówił potem biskup do zgromadzonych na uroczystości.
Prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek mówił, jak przez lata zmieniały się cele, jakimi kierowano się zakładając organizację. „Wychodziliśmy z przekonaniami, że trzeba walczyć z antysemityzmem, skonfrontować Kielce z ponurą przeszłością. (..) Dzisiaj nie chcę z niczym i nikim walczyć. Cel naszego działania to miłość, bo tolerancja to o wiele za mało” – podkreślił.
Prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek odczytał list skierowany do działaczy organizacji przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Prezydent dziękował im za działalność edukacyjną, upamiętnianie społeczności żydowskiej i pogłębianie dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. „To ważne, że właśnie w Kielcach ze szczególną wrażliwością i głębokim namysłem pokazują państwo, jak radzić sobie nawet z najtrudniejszymi problemami historii” – napisał Komorowski.
Białek mówił, jak przez lata zmieniały się cele, jakimi kierowano się zakładając organizację. „Wychodziliśmy z przekonaniami, że trzeba walczyć z antysemityzmem, skonfrontować Kielce z ponurą przeszłością. (..) Dzisiaj nie chcę z niczym i nikim walczyć. Cel naszego działania to miłość, bo tolerancja to o wiele za mało” – podkreślił.
Z okazji inauguracji działalności instytutu i jubileuszu stowarzyszenia otwarto monumentalną wystawę fotografii Żydów polskich „I ciągle widzę ich twarze”, Fundacji Shalom. Wystawa gościła wcześniej w wielu galeriach i muzeach świata. Fundacja w 1994 r. ogłosiła apel o nadsyłanie zdjęć Żydów polskich i otrzymała ponad 9 tys. fotografii. Kielecka ekspozycja będzie czynna do 10 lipca.
Uzupełnieniem wystawy jest zewnętrzna galeria fotografii Żydów kieleckich, zamieszczona na kamienicy. Fotogramy umiejscowiono też na balustradach mostków dla pieszych, wiszących nad Silnicą, przepływającą wzdłuż ul. Planty.
W pomieszczeniach Instytutu stowarzyszenie planuje stworzyć na stałe: salę ekumeniczną, w której wierzący i niewierzący będą mogli oddać się kontemplacji i modlitwie, salę pamięci rodzin Kotlickich i Goldszajdów – prezentowana w niej będzie historia kieleckich Żydów przed II wojną św. i memoriał poświęcony zamordowanym w 1943 r. dzieciom z kieleckiego getta. Inna sala ma upamiętniać dzieje kieleckich Żydów w czasie II wojny św. i po 1945 r. W instytucie będzie też funkcjonowało Małe Kino.
Placówka formalnie prowadzi działalność od listopada ub.r. Odbywały się tu wystawy, spotkania i koncerty. Organizowano też warsztaty antydyskryminacyjne dla dziennikarzy; w maju rozpoczną się podobne dla nauczycieli, pedagogów szkolnych, psychologów i studentów.
Uroczystości w kamienicy poprzedziło złożenie kwiatów przy ławce Jana Karskiego – rzeźbie upamiętniającej patrona stowarzyszenia, legendarnego polskiego kuriera i emisariusza AK, który jako pierwszy przekazał przywódcom państw alianckich informacje o zagładzie Żydów.
Założone w 2005 r. Stowarzyszenie im. Jana Karskiego działa na rzecz upowszechniania postaw otwartości i poszanowania dla osób i grup o odmiennej identyfikacji rasowej, etnicznej, narodowej, religijnej bądź kulturowej. Przeciwdziała wszelkim formom antysemityzmu, ksenofobii, rasizmu i innym postawom godzącym w godność człowieka.
Działacze organizacji kierują się przesłaniem Karskiego, „który przekazał nam wiarę, że uczynienie świata lepszym jest możliwe, że podejmowanie bezustannych wysiłków w tym celu jest konieczne, a zaniechanie naprawy i obojętność na zło jest zbrodnią i grzechem”.
Stowarzyszenie co roku w Kielcach upamiętnienia ofiary pogromu, organizuje Kieleckie Spotkania Chrześcijańsko-Żydowskie i Festiwal Wolność i Pokój. Z jego inicjatywy poza ławką Karskiego w mieście stanął pomnik Menora, dedykowany zamordowanym Żydom z kieleckiego getta. Na cmentarzu żydowskim odnowiono też nagrobek ofiar, a w kamienicy przy ul. Planty 7 znalazła się tablica z modlitwą papieża Jana Pawła II.
Uroczystości jubileuszu stowarzyszenia objęła patronatem Polska Agencja Prasowa.
Zgodnie z ustaleniami Instytutu Pamięci Narodowej, w czasie pogromu kieleckiego zginęło 37 osób narodowości żydowskiej (35 zostało rannych) i troje Polaków. Tego dnia w Kielcach i okolicach miały miejsce również inne zajścia, w których pokrzywdzonymi stali się obywatele narodowości żydowskiej.
Kielecki pogrom w 1946 r. sprowokowała plotka o uwięzieniu przez Żydów chrześcijańskiego chłopca i rzekomym dokonaniu na nim rytualnego mordu. 9 z 12 osób (w większości przypadkowych), oskarżonych o masakrowanie Żydów skazano w pospiesznym, pokazowym procesie na śmierć i stracono.
Wobec nieznalezienia podstaw do oskarżenia kogokolwiek za udział w pogromie Żydów w Kielcach miejscowa delegatura Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie w 2005 r. umorzyła śledztwo w tej sprawie. (PAP)
ban/ gma/