Hasło "Beethoven - następcy i kontynuatorzy: Brahms, Mahler" wyznacza linię przewodnią i klimat 19. Wielkanocnego Festiwalu Ludwiga van Beethovena - zapowiedziała Elżbieta Penderecka podczas czwartkowej prezentacji programu festiwalu w Warszawie.
"Podczas 13 dni festiwalowych zaplanowaliśmy 10 koncertów symfonicznych, dwa kameralne, dwa recitale fortepianowe, recital pieśni i koncert chóralny, jak też jedno wykonanie opery w ramach naszego cyklu prezentacji mniej znanych dzieł operowych - powiedział otwierając czwartkową konferencję prasową Andrzej Giza, dyrektor organizującego festiwal Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena. Jak dodał, większość koncertów odbędzie się w warszawskiej Filharmonii Narodowej, w dwóch salach: koncertowej i kameralnej, oraz dodatkowo w Zamku Królewskim.
Elżbieta Penderecka, dyrektor generalna festiwalu powiedziała PAP, że już samo hasło festiwalu "Beethoven - następcy i kontynuatorzy: Brahms, Mahler" wyznacza jego linię przewodnią. "Usłyszymy zatem utwory Beethovena, Brahmsa i Mahlera, jak też kompozycje innych muzyków, które w tym okresie powstały. Ci kompozytorzy będą prezentowani w sposób szczególny; ich utwory zainaugurują festiwal. Pierwszego wieczoru wykonane zostaną uwertura +Coriolan+ Beethovena, Koncert podwójny a-moll Johannesa Brahmsa i IV Symfonia Gustava Mahlera, a Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach poprowadzi wielki amerykański dyrygent Leonard Slatkin" - wyliczała.
Elżbieta Penderecka, dyrektor generalna festiwalu powiedziała PAP, że już samo hasło festiwalu "Beethoven - następcy i kontynuatorzy: Brahms, Mahler" wyznacza jego linię przewodnią. "Usłyszymy zatem utwory Beethovena, Brahmsa i Mahlera, jak też kompozycje innych muzyków, które w tym okresie powstały. Ci kompozytorzy będą prezentowani w sposób szczególny; ich utwory zainaugurują festiwal (...)" - mówiła.
Penderecka zwróciła uwagę, że na festiwalu zaprezentowane zostanie jedno dzieło Claudio Monteverdiego - jego nieszpory "Vespro della Beata Vergine" - które, jak powiedziała - "odbiegają od głównej linii tematycznej festiwalu, ale naprawdę nie odbiegają od kompozytorów, którzy tworzyli po Monteverdim, ponieważ ten artysta, komponujący w XVII w., potrafił zainspirować tworzących później Bacha, Mozarta, Brahmsa, a więc naszych +bohaterów+ festiwalu. Nieszpory Monteverdiego wykona amerykański zespół grający na instrumentach dawnych Boston Baroque, prowadzony przez dyrygenta Martina Pearlmana" - dodała.
Do ciekawostek - powiedziała - zaliczyć można wykonanie opery "The Turn of the Screw" Benjamina Brittena w ramach realizowanej od wielu lat na festiwalu prezentacji mniej znanych lub nieznanych dzieł operowych. "Britten napisał tę operę w 1954 r. i jej pierwsze wykonanie nastąpiło we Włoszech, wkrótce potem w Londynie, cztery lata później w Nowym Jorku. Nigdy natomiast nie była ona wykonywana w Polsce. Mamy nadzieję, że jej koncertowe wykonanie sprawi wiele przyjemności melomanom" - zaznaczyła.
Penderecka zapowiedziała, że na festiwal wraca czeski pianista Rudolf Buchbinder, wielki muzyk i przyjaciel festiwalu. "Z zainteresowaniem też czekamy na występ chińskiego pianisty Li Yundi, obecnie występującego jako Yundi, zdobywcy I nagrody na XIV Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 2000 r. Obok Yundiego, który jest uznawany za jednego z najważniejszych interpretatorów muzyki Chopina, wystąpią inni znakomici pianiści, jak Alexei Volodin z Rosji i Simon Trpceski z Macedonii" - zaznaczyła.
"Pragnę też zwrócić uwagę - mówiła Penderecka - na występ dwójki polskich pianistów związanych ze Stowarzyszeniem im. Ludwiga van Beethovena: Julii Kociuban i Szymona Nehringa, którzy będą naszymi, czyli Stowarzyszenia, reprezentantami w jesiennym Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina, i mam nadzieję, że dojdą do finału". Przy okazji ujawniła, że Krzysztof Penderecki pisze poloneza - z okazji tegorocznego Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego.
Podczas finałowego koncertu festiwalu wystąpi Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach pod dyrekcją Aleksandra Liebreicha, od 2012 r. dyrektora artystycznego i jej pierwszego dyrygenta. W programie tego wieczoru obok Mahlera i Brahmsa publiczność usłyszy też polskie prawykonanie utworu "Dies illa" Pendereckiego. Pytana na konferencji o szczegóły tej mało znanej w kraju kompozycji Penderecka przypomniała, że jej mąż napisał ten utwór z okazji 100. rocznicy wybuchu I wojny św. i koncertu "Thousand Voices for Peace", jaki się odbył w 2014 r. w Brukseli. "To 30-minutowy utwór na orkiestrę i trzech solistów" - wyjaśniła.
Festiwal odbędzie się w dniach 22 marca - 3 kwietnia.(PAP)
abe/ gma/