Niepowodzeniem zakończyły się w poniedziałek w Berlinie wybory następcy Sir Simona Rattle, głównego dyrygenta Filharmoników Berlińskich - jednej z najbardziej znanych orkiestr symfonicznych na świecie. W ciągu roku orkiestra podejmie kolejną próbę.
Maraton wyborczy trwał niemal dwanaście godzin. Zgodnie z demokratyczną tradycją, wyboru dokonują wszyscy muzycy należący do zespołu.
Przedmiotem sporu był kierunek, w jakim ma się rozwijać orkiestra - wyjaśnił szef orkiestry Peter Riegelbauer. Jak dodał, co do tego istniały "całkowicie sprzeczne stanowiska".
Pomimo kilku tur wyborczych żaden z kandydatów, których nazwisk nie ujawniono, nie uzyskał "wyraźniej większości". W głosowaniach uczestniczyło 123 członków orkiestry.
Aby zapewnić tajny charakter głosowania, uczestnicy musieli przed wejściem do pomieszczeń kościoła Jezusa Chrystusa w Dahlem, gdzie odbywało się głosowanie, zdeponować telefony komórkowe. Niemieckie media porównują wybory dyrygenta berlińskiej orkiestry do konklawe.
Rattle kierował Filharmonikami od 2002 roku. W 2017 roku obejmie stanowisko dyrygenta w London Symphony Orchestra; przez rok zamierza prowadzić obie orkiestry równocześnie, zanim w 2018 roku poświęci się całkowicie pracy w Londynie.
Wśród potencjalnych kandydatów media wymieniały największych mistrzów batuty: Daniela Barenboima, Andrisa Nelsonsa, Gustavo Dudamela i Christiana Thielemanna.
Istniejąca od 133 lat orkiestra Filharmoników Berlińskich uznawana jest za jedną z najwybitniejszych orkiestr symfonicznych na świecie. Stanowisko dyrygenta w tej orkiestrze uważane jest za "najważniejszy fotel w świecie muzyki poważnej" - pisze agencja dpa.
Wśród Filharmoników Berlińskich znajdują się przedstawiciele blisko 20 narodowości, w tym także muzycy polscy, m.in. Daniel Stabrawa, pełniący funkcję pierwszego koncertmistrza orkiestry.
Początki Filharmoników Berlińskich sięgają 1882 roku, gdy 54 muzyków odłączyło się od orkiestry grającej muzykę rozrywkową i założyło własny zespół. W 1952 roku władze Berlina zapewniły orkiestrze autonomię. W przeszłości dyrygentami były takie sławy jak Wilhelm Fuertwaengler, Sergiu Celibidache, Herbert von Karajan i Claudio Abbado.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ cyk/