Premierowy pokaz sztuki teatralnej dla dzieci w technice audiodeskrypcji, umożliwiającej osobom niewidomym pełne uczestnictwo w spektaklu odbyła się w czwartek w Teatrze Groteska w Krakowie. Młodzi widzowie wyszli z pokazu bardzo zadowoleni.
Teatr wystawił „Przygody Odyseusza” we współpracy z fundacją TVNET, która od półtora roku pracuje nad projektem skierowanym do niewidomych z całego kraju, a w szczególności do młodzieży szkolnej. W jego ramach przygotowano emisję sześciu audiodeskrybowanych sztuk teatralnych, będących jednocześnie lekturami szkolnymi.
Jak wyjaśnił w czwartek Jarosław Litwa, koordynator projektu, audiodeksrypcja to technika, umożliwiająca niewidomym przeżywanie wszelkiego rodzaju sztuki, począwszy od malarstwa po dzieła filmowe i teatralne. Jest to opis, który przybliża słuchaczom wszystkie elementy obrazu, język ciała, przebieg akcji, scenografię itp.
„Audiodeskrypcja sztuki granej na żywo różni się od tej filmowej ze względu na żywą aktorską grę, zmienne interwały czasowe pomiędzy wypowiadanymi kwestiami czy scenami. Ręczna emisja byłaby bardzo uciążliwa, dlatego powstało specjalne oprogramowanie” - wyjaśnił.
W każdym z teatrów, które biorą udział w projekcie, blisko 50 dzieci będzie mogło śledzić wszystko, co się dzieje na scenie, dzięki nagraniom, które usłyszą w słuchawkach. Oprócz krakowskiego Teatru Groteska spektakle w technice audiodeskrypcji przygotowano w stołecznych teatrach: Syrena i Baj - „Królowa Śniegu”, Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej - „Czerwony Kapturek”, Teatrze Animacji w Poznaniu - „Calineczka” i Teatrze Arlekin w Łodzi - „Alicja w krainie czarów”.
Fundacja prowadzi także warsztaty w teatrach, których pracownicy szkoleni są w zakresie korzystania z programu do odtwarzania i samodzielnego tworzenia audiodeskrybowanych sztuk. Projekt ma charakter non profit i realizowany jest w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG.
Krakowska premiera spektaklu w technice audiodeskrypcji cieszyła się dużym zainteresowaniem najmłodszych widzów. Wyszli z niej zadowoleni, choć mieli uwagi. „Niekiedy audiodeskrypcja nakładała się na dialogi aktorów, a niektóre uwagi lektora były niepotrzebne, bo widz mógł sobie samodzielnie to wyobrazić” - mówił Sebastian. „Jestem pod wielkim wrażeniem, wszyscy aktorzy byli bardzo dobrzy” - dodał Krystian.
Jak zwrócili uwagę twórcy audiodeskrypcji, pomimo że była ona koordynowana podczas prób, to i tak aktorzy „szybciej” zagrali spektakl premierowy – to największa trudność przy sztuce granej na żywo.
Z kolei aktorzy występujący w „Przygodach Odyseusza” podkreślali, że każdy spektakl jest wyjątkowy i różni się od innych pod względem np. swojego tempa. Wynika to z wielu czynników, w tym m.in. reakcji publiczności. „Zagraliśmy szybciej niż na próbach, co by tu nie mówić, po prostu zżarła nas trema” - żartowali. (PAP)
rgr/ pz/