Barwne, wielkoformatowe obrazy sakralne w stylu taenghwa, charakterystyczne dla koreańskich klasztorów buddyjskich i świątyń zen, można obejrzeć na wystawie otwartej w piątek w Muzeum Mazowieckim w Płocku. To pierwsza w Polsce wystawa malarstwa taenghwa.
Ekspozycja „Taenghwa. Barwny świat koreańskiego zen”, na którą składa się 10 unikalnych obrazów, udostępnionych przez Szkołę Zen Kwan Um w Polsce, będzie czynna w Spichlerzu płockiego muzeum do końca lipca.
Wystawie towarzyszy katalog "Taenghwa. Koreańskie malarstwo świątynne" z tekstem autorstwa Won San Sunim, historyk sztuki i jednocześnie dyrektor ds. edukacji w koreańskim klasztorze Mu Sang Sa - to pierwsza w świecie zachodnim naukowa publikacja o taenghwa.
Jak powiedział PAP kurator wystawy, etnolog Grzegorz Piaskowski, kanon malarstwa taenghwa (czyt. tenghła) ukształtował się późno, bo pod koniec XIX wieku, w okresie schyłku dynastii Joeson (1392-1897), związanej z tradycją konfucjańską i niechętną buddyzmowi.
„Styl taenghwa wywodzi się z okresu, gdy buddyzm koreański został zepchnięty na tereny wiejskie, gdzie malarstwo sakralne uległo wpływom miejscowej sztuki ludowej, odwracając się od powszechnej tam chińskiej stylistyki. Dlatego można powiedzieć, że właśnie pod względem stylistyki malarstwo to jest rdzennie koreańskie” – wyjaśnił Piaskowski.
Podkreślił jednocześnie, że w przypadku ikonografii taenghwa to malarstwo eklektyczne, łączące różne wpływy, przedstawiające postacie z różnych religii, wierzeń i mitologii. „Są tam zarówno bóstwa wedyjskie, jak i duchy wierzeń koreańskiego szamanizmu. Są postacie konfucjanizmu i symbole taoistyczne, a także postacie buddyzmu, jak buddowie i bodhisattwowie. Często postacie te występują zgodnie obok siebie na jednym obrazie” – dodał Piaskowski.
W koreańskich świątyniach buddyjskich obrazy taenghwa umieszczane były w ołtarzach głównych przed figurą buddy, ale także w ołtarzach bocznych lub przy wejściu. Malowidła wykonywano najczęściej na jedwabiu barwnikami naturalnymi. Niektóre obrazy mają ponad dwa metry wysokości i tyleż szerokości.
Na wystawie w płockim Muzeum Mazowieckim zobaczyć można m.in. obrazy przedstawiające Strażników Dharmy - półbogów chroniących wszystkich praktukujących buddyzm, a także jednego z królów Bardo, wyobrażającego, według buddyjskiej kosmologii, stan między życiem a śmiercią. Jest także Gamnodo - obraz Nektarowego Rytuału, przedstawiający ceremonię uśmierzenia cierpienia ludzi po śmierci i zapewnienia im korzystnego odrodzenia oraz obraz Siedem Gwiazd nawiązujący do taoistycznego kultu astrologicznego Wielkiego Wozu, mającego chronić życie i wspierać narodziny.
Jak zaznaczył Piaskowski, zbiór 10 obrazów, które prezentowane są na wystawie „Taenghwa. Barwny świat koreańskiego zen” pochodzi z większej, liczącej 22 malowidła kolekcji, która została przekazana z Korei do europejskich świątyń zen - 12 z nich trafiło już do ośrodków Zen Kwan Um w Europie Zachodniej.
„To unikatowa kolekcja malowideł, nie pokazywana dotąd szerzej publicznie w świecie zachodnim poza wystawą zorganizowaną na Litwie w 2010 r. Niezwykłe jest także to, że katalog naszej wystawy, do którego tekst o malarstwie taenghwa napisała Won San Sunim z koreańskiej świątyni Mu Sang Sa, jest tak naprawdę pierwszym na Zachodzie naukowym wydawnictwem poświęconym tej tematyce, nie licząc niewielkiej broszury, która jakiś czas temu została wydana w USA” – powiedział Piaskowski. (PAP)
mb/ abe/