Żelazka do wypieku opłatków, naczynia liturgiczne, haftowane ornaty pochodzące z klasztorów sióstr katarzynek pokazane zostaną od piątku na wystawie w Muzeum Warmii i Mazur. Wystawę zorganizowano w 400. rocznicę śmierci założycielki zakonu Reginy Protmann.
Jak podała Małgorzata Okulicz z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, na wystawie zaprezentowane zostaną eksponaty związane z życiem kontemplacyjnym wewnątrz zakonu sióstr katarzynek, ale także ich działalność poza furtą klasztorną. W szczególności będzie to ich działalność charytatywna oraz wyroby sztuki hafciarskiej, która była sposobem zarobkowania. Ta działalność sióstr katarzynek stanowi wkład w dziedzictwo kulturowe Warmii - oceniła Okulicz.
Wystawa, która ma przypomnieć dokonania zakonu katarzynek, została zorganizowana w 400. rocznicę śmierci jego założycielki Reginy Protmann. Urodzona w 1552 r. w Braniewie w zamożnej rodzinie patrycjuszy Regina Protmann w wieku 19 lat podjęła decyzję, by wieść życie zakonne, nie mając akceptacji rodziców i wsparcia finansowego. Stworzyła regułę Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy.
Na wystawie zgromadzono zabytki pochodzące z domów klasztornych katarzynek w Braniewie, Ornecie i Lidzbarku Warmińskim. Pokazane zostaną także eksponaty z kościołów warmińskich: Świętej Lipki, Kochanówki, Bisztynka, katedry w Olsztynie oraz archiwów seminarium duchownego w Olsztynie, kurii i archidiecezji warmińskiej.
Można będzie zobaczyć książki, dokumenty związane z zakonem, obrazy, w tym pośmiertny wizerunek założycielki zakonu Reginy Protmann oraz najstarszy obraz z XVI w., przedstawiający "Św. Marię Magdalenę jako pokutnicę".
Wśród eksponatów są także wyroby złotnicze - naczynia liturgiczne, będące wyposażeniem kaplic klasztornych, wykonane przez elbląskich, królewieckich czy toruńskich złotników.
Na wystawie pokazana zostanie również w sposób symboliczny działalność charytatywna katarzynek na rzecz lokalnej społeczności. Można będzie zobaczyć wózek inwalidzki z XIX wieku i płaskorzeźbę, ukazującą zakonnice, niosące pomoc chorym.
Publiczność będzie mogła też zobaczyć żelazka do wypieku opłatków. Katarzynki przygotowują opłatki bożonarodzeniowe do dziś. Zaprezentowane zostaną także sprzęty, narzędzia do wykonywania koronek i haftów. Zgromadzone zostały haftowane ornaty, szaty liturgiczne i warmińskie czepce ślubne i codzienne wykonane na przestrzeni kilku wieków przez katarzynki. Zakonnice wykazywały się wielkim kunsztem w operowaniu igłą i podniosły tę umiejętność do rangi sztuki.
Wystawa, która ma przypomnieć dokonania zakonu katarzynek, została zorganizowana w 400. rocznicę śmierci jego założycielki Reginy Protmann. Urodzona w 1552 roku w Braniewie w zamożnej rodzinie patrycjuszy Regina Protmann w wieku 19 lat podjęła decyzję, by wieść życie zakonne, nie mając akceptacji rodziców i wsparcia finansowego. Stworzyła regułę Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. Było to pierwsze zgromadzenie żeńskie, które mogło wyjść ze swoją działalnością poza furtę klasztoru.
Katarzynki opiekowały się i opiekują ludźmi chorymi, umierającymi, potrzebującymi pomocy i sierotami. Jako pierwszy zakon żeński miały w swej regule zapisany obowiązek kształcenia dziewcząt i na ten szczególny cel biskupi i duchowni warmińscy oraz świeccy darczyńcy przekazywali domom klasztornym w Braniewie, Ornecie, Lidzbarku Warmińskim i Reszlu budynki, ogrody, ziemię i datki pieniężne.
Siostry katarzynki musiały również utrzymywać się z pracy własnych rąk. Wypiekały i sprzedawały opłatki, wykonywały i sprzedawały świece. Zajmowały się przędzalnictwem, tkactwem, szyciem, koronkarstwem i hafciarstwem nie tylko dla kościołów i osób duchownych, ale i na użytek świecki. (PAP)
ali/ mrt/