W Pompejach zakończono konserwację 86 odlewów ciał ofiar wybuchu Wezuwiusza, których część zostanie ponownie zaprezentowana zwiedzającym teren wykopalisk archeologicznych. To najbardziej poruszające świadectwo kataklizmu w starożytnym mieście.
Wśród figur otoczonych grubą warstwą popiołu wulkanicznego jest prawdopodobnie cała rodzina: kobieta i mężczyzna z dziećmi na rękach. Są też sylwetki mieszkańców poskręcane w konwulsjach bólu, zastygłe w chwili nagłej śmierci z powodu gorąca sięgającego 300 stopni Celsjusza.
Te straszliwe pamiątki kataklizmu z 79 roku n.e. wystawiane są w Pompejach od 250 lat. Ostatnio poddano je pracom koniecznym, by uratować je przed zniszczeniem, po raz pierwszy przeprowadzono też szczegółowe badania.
Po zakończeniu tych prac odlewy będzie można oglądać od wtorku 26 maja na wystawie „Pompeje i Europa, 1748-1943", odbywającej się jednocześnie na terenie wykopalisk oraz w Narodowym Muzeum Archeologicznym w pobliskim Neapolu.
Ekspozycja dokumentuje dzieje odkrywania ruin antycznego miasta, zniszczonego przez wybuch wulkanu, począwszy od prac rozpoczętych w 1748 roku. Druga data przywołuje alianckie bombardowania terenu wykopalisk podczas II wojny światowej.
Odlewy ciał zostały wydobyte w 1863 roku przez archeologa Giuseppe Fiorellego.
„Do tej pory nie zostały zinwentaryzowane z powodów etycznych i uczuć, z jakimi zawsze traktowano szczątki ludzkie. To nie są figury z gipsu czy brązu, ale prawdziwe osoby i należy podchodzić do nich z szacunkiem” - powiedział administrator zabytków archeologicznych z Pompejów Massimo Osanna.
W ramach prac odlewami zajęli się nie tylko konserwatorzy, ale także radiolodzy, antropolodzy i genetycy, którzy postanowili poznać DNA wszystkich ofiar, zbadać je laserowo i ustalić ewentualne więzy rodzinne między nimi. Być może na podstawie tych badań uda się na przykład stwierdzić ich status w pompejańskiej społeczności, czy niektórzy z tych ludzi byli niewolnikami, jak żyli - poinformowano.
Około 20 odlewów zostanie wystawionych na terenie amfiteatru na terenie wykopalisk.
Wystawa czynna będzie do 5 listopada. (PAP)
sw/ akl/