26.08.2010. Warszawa (PAP) - Ponad 50 wizerunków syrenki - starodruki, pieczęci, szkice artystyczne oraz satyryczne rysunki z prasy i wydawnictw przełomu XIX i XX wieku - prezentuje otwarta w czwartek wystawa "Zakochaj się w Warszawie, jak syrenka. Osiem wieków warszawskiej syrenki". Ekspozycja została zorganizowana przez Urząd m.st. Warszawy, Archiwum Państwowe m.st. Warszawy oraz Stołeczną Estradę u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Traugutta. Wystawę przygotowano z okazji 20. rocznicy przywrócenia przedwojennej formy herbu.
"Celem ekspozycji poświęconej warszawskiej syrence jest - mówiła kurator wystawy Anna Wajs z Archiwum Państwowego m.st. Warszawy - przedstawienie przeobrażeń wizerunku syrenki: od średniowiecznej postaci dziwnego, groźnego stwora pół-człowieka, pół-zwierza o cechach smoczo-ptasich, pół-kobietę, pół-smoka w XVI i XVII wieku, po spopularyzowany w XVIII wieku wizerunek pół-kobiety, pół-ryby, który zachował się do naszych czasów".
Szczególny nacisk, jak powiedziała Wajs, organizatorzy położyli na ukazanie przedstawień syrenki z okresu od 1815 r. do 1915 r., gdy pod zaborem rosyjskim nie była ona herbem Warszawy. "Jednak syrenki używały, jako znaku różne warszawskie instytucje, stowarzyszenia, firmy. Syrenka była popularnym motywem architektonicznym, pojawiała się w prasie i przewodnikach. Była obecna w życiu mieszkańców miasta niemal na co dzień" - zaznaczyła Wajs.
Podczas czwartkowego wernisażu dyrektor Archiwum Państwowego Ryszard Wojtkowski opowiedział historię syrenki, która znajduje się nad pracownią naukową Archiwum na Krzywym Kole. "Od 1938 roku ta syrenka wisiała nad bramą do warszawskiego Arsenału, gdzie przed wojną mieściło się stołeczne archiwum. Razem z budynkiem i miastem syrenka dzieliła tragiczne losy, związane ze zniszczeniem Warszawy we wrześniu 1939 r. w trakcie i po Powstaniu Warszawskim". Przypomniał też, że w 1945 roku, gdy archiwiści wchodzili w popiołach popalonych dokumentów do swojej zrujnowanej siedziby, syrenka jako jedna z niewielu świadectw przeszłości ocalała i stała się symbolem przetrwania, odrodzenia i związku instytucji z syrenim grodem.
Przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska powiedziała, że herb stolicy kojarzy się z odwagą. Według niej, wielka odwaga odmalowywała się na twarzy Krystyny Krahelskiej, uczestniczki Powstania Warszawskiego, która posłużyła Ludwice Nitschowej jako modelka do pomnika syrenki. "Dzisiaj mamy również wiele syrenek, odważnych kobiet na wysokich i odpowiedzialnych stanowiskach" - dodał obecny na wernisażu wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak.
Pierwsze warszawskie dokumenty opatrzone symbolem syreny pochodzą z XIV stulecia. Obecny herb Warszawy został przyjęty w wyniku konkursu przeprowadzonego w 1938 roku. Wygrał wtedy projekt autorstwa Szczęsnego Kwarty, z królewską koroną wieńczącą tarczę herbową. Ta forma herbu została przywrócona w roku 1990, po zmianach dokonanych w okresie PRL, kiedy herb pozbawiony był korony, a Syrena była uproszczona i z rozpuszczonymi włosami.
Zarządzeniem naczelnego wodza gen. Władysława Sikorskiego z 9 listopada 1939 roku do herbu miasta dodano Order Virtuti Militari na wstążce orderowej z liśćmi laurowymi, ze wstęgą i z łacińską dewizą "Semper invicta" (Zawsze niezwyciężona).
Wystawa będzie czynna do 7 września. (PAP)
psz/ abe/ jra/