Fotografie, odezwy, plakaty propagandowe i mapy dotyczące Bitwy Warszawskiej 1920 roku znalazły się na przygotowanej przez Muzeum Józefa Piłsudskiego z Sulejówka plenerowej wystawie "Wojna światów 1920" otwartej w niedzielę na stołecznym Krakowskim Przedmieściu.
Otwarcie ekspozycji było częścią stołecznych obchodów 90. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Na wystawę składają się dwa wielkie, zwrócone naprzeciw siebie portrety Józefa Piłsudskiego i Włodzimierza Lenina umocowane na stalowych rusztowaniach. Pomiędzy nimi ustawiono 12 słupów, na których umieszczono treści odnoszące się do wydarzeń sprzed 90 lat - fotografie z okresu bitwy, odezwy i plakaty propagandowe nawołujące do walki z bolszewikami, a także mapy przedstawiające przebieg działań wojennych.
"Tytuł wystawy jest zaczerpnięty z powieście George'a Wellsa. Dlaczego wojna światów? Bo to są dwa różne światy, które się starły tutaj nad Wisłą i wojnę tę możemy postrzegać i jako jedną z wojen polsko-rosyjskich, i jako wojnę świata demokracji z bolszewickim totalitaryzmem, ale możemy postrzegać przede wszystkim jako wojnę dwóch różnych koncepcji filozoficznych, odmiennych systemów wartości i organizacji społeczeństwa" - mówi komisarz wystawy doc. Grzegorz Nowik.
Punktem wyjścia dla pomysłodawców wystawy jest cytat pochodzący z książki "Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata pod Warszawą 1920 r." autorstwa brytyjskiego polityka i dyplomaty lorda Edgara Vincenta D'Abernon. Napisał on, że "walczące ze sobą cywilizacje były do gruntu odmienne, cele i metody przeciwników najostrzej sprzeczne ze sobą, nie była to więc waśń pokrewnych sobie plemion. Lecz raczej zmaganie zbrojne dwóch, zasadniczo rozbieżnych, światopoglądów."
"Tytuł wystawy jest zaczerpnięty z powieście George'a Wellsa. Dlaczego wojna światów? Bo to są dwa różne światy, które się starły tutaj nad Wisłą i wojnę tę możemy postrzegać i jako jedną z wojen polsko-rosyjskich, i jako wojnę świata demokracji z bolszewickim totalitaryzmem, ale możemy postrzegać przede wszystkim jako wojnę dwóch różnych koncepcji filozoficznych, odmiennych systemów wartości i organizacji społeczeństwa" - powiedział PAP komisarz wystawy doc. Grzegorz Nowik.
Pierwsze słupy przedstawiają cele obu stron konfliktu - czyli ze strony polskiej obronę młodej niepodległości, z sowieckiej - przeniesienie rewolucji na inne kraje Europy. Następnie ukazany jest przebieg Bitwy Warszawskiej, nie tylko jako lokalnego starcia na przedmieściach stolicy, ale jako całości konfliktu polsko-bolszewickiego. Ostatni słup przedstawia skutki bitwy.
"Dla Rosji jest to nieudana rewolucja światowa, a dla Polski uzyskanie czasu, w którym może ona rozwinąć struktury państwowe, kulturę, szkolnictwo, naukę. Gdyby nie te 20 lat wolności, nie przetrwalibyśmy II wojny światowej, zbrodni katyńskiej i rządów komunistycznych. Zwycięstwo dało nam czas, by zadbać o wartości po swojemu i by dzięki nim suwerenne państwo polskie mogło się na nowo odrodzić po 1989 roku" - mówi dyrektor Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku Krzysztof Jaraczewski.
Wydarzenia sprzed 90 lat przedstawione są jako konflikt rozgrywający się w trzech wymiarach: uniwersalnym, politycznym i ideologicznym. Politycznie był to po części dawny konflikt polsko - rosyjski o Kresy Wschodnie. W sferze ideologicznej walczyły ze sobą Rosja bolszewicka, pragnąca przenieść ogień rewolucji do Europy z broniącą swej niepodległości demokratyczną Polską. W wymiarze uniwersalnym był to konflikt cywilizacyjny, kulturowy, odmiennych poglądów na to, czym jest człowieczeństwo, państwo i pojęcie wolności.
Wystawa "Wojna światów 1920" będzie dostępna dla zwiedzających do 30 września.
Bitwa Warszawska, określana jako decydujące starcie wojny polsko-bolszewickiej, rozegrała się w dniach 13-15 sierpnia 1920 roku na przedpolach Warszawy. (PAP)
akn/ jra/