01.06.2010.Warszawa (PAP) - Bitwa Warszawska z 1920 r. była perfekcyjnym popisem taktycznym Wojska Polskiego, który uratował Polskę i Europę przed terrorem bolszewickiej organizacji Czeka - uważa znany francuski historyk i sowietolog Alain Besancon, który we wtorek gościł w Warszawie. Besancon brał udział w polsko-francuskiej konferencji "De Gaulle i waleczna Polska. O cudzie nad Wisłą, który uratował Europę" organizowanej przez Muzeum Historii Polski i Ośrodek Kultury Francuskiej UW.
"Warto się zastanawiać, co by się stało, gdyby Polska w 1920 r. uległa sowieckiej Rosji (...). To, co się działo na Ukrainie okupowanej przez Sowietów jest pewnym obrazem tego, co by się działo w Polsce, gdyby nie było cudu nad Wisłą. Otóż na Ukrainie w ciągu sześciu lat bolszewicy wprowadzili komunizm wojenny, upaństwowiono ziemię, utworzono sieć sowchozów i kołchozów" - mówił Besancon.
Wśród najtragiczniejszych wydarzeń, które, tak jak Ukrainę, spotkałyby Polskę po zajęciu jej przez bolszewików, Besancon wymienił działania bolszewickiej organizacji Czeka. Jak podał, organizacja ta rekrutując oprawców wśród najniższych warstw społeczeństwa zamordowała na Ukrainie ok. 800 tys. ludzi.
"Czeka robiła co chciała i uderzała w kogo chciała. Bez żadnej kontroli i bez żadnych oporów (...), stosowała tortury, które przekraczały ludzką wyobraźnię: ofiarom wkładano ręce do wrzątku (...), polewano ich zimną wodą i wystawiano na mróz lub zakopywano żywych w trumnach razem z zabitymi. To czekało Polaków, a spotkało niestety Ukraińców" - mówił Besancon tłumacząc wagę Bitwy Warszawskiej.
"Cud nad Wisłą to naprawdę było jedno z wielkich zwycięstw ludzkości i dla ludzkości" - dodał francuski historyk.
W konferencji, w której udział wzięli m.in. minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego Aleksander Hall, polityk i historyk UW Tomasz Nałęcz oraz Adam Zamoyski z Fundacji Książąt Czartoryskich, przypomniano też mało znany udział francuskiego gen. Charlesa de Gaulle'a w wojnie polsko-bolszewickiej, który w stopniu kapitana w lipcu i sierpniu 1920 r. został wcielony do polskiej jednostki bojowej.
Jak powiedział PAP historyk dr hab. Michał Kopczyński z Muzeum Historii Polski, gen. Charles de Gaulle przybył do Polski razem z Błękitną Armią gen. Hallera w 1919 r. "W Bitwie Warszawskiej walczył na południowym odcinku frontu i za to dostał Order Virtuti Militari (...)" - powiedział historyk. Jak mówił, w walce o Warszawę de Gaulle wykazał się "osobistym męstwem i bardzo dobrą umiejętnością wykorzystania działań wywiadowczych".
Więcej o roli gen. de Gaulle’a i Francuzów w wojnie polsko-bolszewickiej na www.historia.pap.pl.
Bitwa Warszawska toczyła się w połowie sierpnia 1920 r. na obszarze Mazowsza, Podlasia i Lubelszczyzny. Armia Czerwona, siłami dwóch frontów - Zachodniego i Południowo-Zachodniego, od czerwca prowadziła ofensywę, której celem było wzniecenie "wszechświatowego pożaru rewolucji". Droga do tego miała wieść przez "trupa Polski".
Na początku sierpnia wojska Frontu Zachodniego dowodzone przez Michaiła Tuchaczewskiego - złożone z czterech armii: IV, XV, III i XVI oraz III Korpusu Konnego i Grupy Mozyrskiej - zamierzały dokonać głębokiego obejścia polskich wojsk przez północne Mazowsze, zdobyć przeprawy przez dolną Wisłę, a także odciąć polskie wojsko od dróg zaopatrzenia w broń i amunicję.
Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia - uderzeniem m.in. części III armii na przedmoście warszawskie, co doprowadziło do ciężkich walk w rejonie Radzymina, Ossowa, Słupna i Wólki Radzymińskiej.
Ostatecznie, 15 sierpnia polska 1. Armia - związek operacyjny Wojska Polskiego, utworzony w marcu 1920 r. rozkazem Wodza Naczelnego Józefa Piłsudskiego - odzyskała Radzymin i ustabilizowała sytuację na odcinku warszawskim.
Lord Edgar Vincent d'Abernon, szef misji alianckiej, która przybyła do Warszawy latem 1920 r., określił Bitwę Warszawską jako "osiemnastą decydującą bitwę w dziejach świata".
Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej okryło chwałą Wodza Naczelnego marszałka Józefa Piłsudskiego i Wojsko Polskie, dlatego na pamiątkę tej bitwy 15 sierpnia obchodzone jest Święto Wojska Polskiego. (PAP)
nno/ abe/ mhr/