Będąc dwa tygodnie temu na Dolnym Śląsku odwiedziłem w pierwszych dwóch dniach Wałbrzych, miasto piękne i dość stare jeśli chodzi o historię budynków itp. z niesamowitymi, jedynymi takimi pozostałościami po II wojnie światowej jak się później dodatkowo okazało.
W pierwszym dniu pobytu zwiedziliśmy rynek główny w Wałbrzychu. W drugim natomiast postanowiliśmy się wybrać na spacer po okolicy w miejsce gdzie nas jeszcze nie było. Mój tata zapytał przechodnia gdzie można zobaczyć jeszcze w okolicy jakiś zabytek. Ten odpowiedział, że jakieś 2 km od miejsca w którym się znajdowaliśmy za szkołą podstawową na wzgórzu w lesie jest Mauzoleum. Natychmiast przypomniałem sobie o mauzoleum z czasów II wojny światowej - o tym mauzoleum z programów Pana Bogusława Wołoszańskiego. Natychmiast po dojściu do szkoły wybiegłem na wzgórze aby zobaczyć ten niesamowity zabytek.
Była to kwadratowa budowla wybudowana w latach 30 XX wieku ku pamięci 170 tyś Ślązaków poległych podczas I wojny światowej. Już podczas II wojny światowej naziści przejęli mauzoleum i zrobili z niego swoje miejsce kultu. Dziś przejęli je okoliczny chuligani. Na podłodze w środku jest obecnie dużo rozbitych butelek, szkła, papierków po chipsach. Jednak mauzoleum nadal jest piękne i niesamowite (mimo tego że pobazgrane przez chuliganów). Nigdy nie zapomnę tego przeżycia.