Pamięć legionistów poległych w bitwie pod Jastkowem (Lubelskie) uczczono w środę, w 101. rocznicę starcia. Była to jedna z największych bitew Legionów Polskich w I wojnie światowej.
Na Cmentarzu Legionistów w Jastkowie odprawiona została msza święta. Odbył się apel poległych, żołnierze oddali salwę honorową. Pod pomnikiem poświęconym legionistom i na ich grobach kwiaty złożyli mieszkańcy, kombatanci, przedstawiciele władz. Podczas koncertu w miejscowej szkole młodzież zaprezentowała program artystyczny, wystąpił Zespół Pieśni i Tańca "Dąbrowica".
"Legioniści I i III Brygady, przelewając tutaj krew za ojczyznę udowodnili, że polskość to jest umiłowanie niepodległości. Oni nie wiedzieli jak smakuje niepodległość, bo byli pokoleniem wychowanym w niewoli, w okresie zaborów, a mimo to tak ją ukochali, że przelewali za nią krew, oddawali swoje życie" – powiedział p.o. szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
"Na tym cmentarzu pochowanych jest blisko stu legionistów. To, że po 101 latach pamiętamy o nich, to najlepszy dowód na to, że oni zwyciężyli. Tradycja niepodległościowa przetrwała, mamy Polskę wolną, ale zawdzięczamy ją również pokoleniu legionistów Józefa Piłsudskiego. My mamy łatwiej. Nie musimy umierać za Polskę, ale musimy dla niej pracować, trwać i pamiętając o przeszłości budować współczesność i myśleć o przyszłości" – dodał Kasprzyk.
"Legioniści I i III Brygady, przelewając tutaj krew za ojczyznę udowodnili, że polskość to jest umiłowanie niepodległości. Oni nie wiedzieli jak smakuje niepodległość, bo byli pokoleniem wychowanym w niewoli, w okresie zaborów, a mimo to tak ją ukochali, że przelewali za nią krew, oddawali swoje życie" – powiedział p.o. szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Wójt gminy Jastków Teresa Kot podkreśliła, że mieszkańcy dbają o pamięć o walce legionistów. "Nasza szkoła nosi imię Józefa Piłsudskiego, jest izba pamięci, młodzież opiekuje się tym cmentarzem, dokładamy wielu starań by czcić pamięć o tych, którzy tutaj polegli. Młodzież się tym interesuje, dużo o wiedzą o tym, co się tu wydarzyło" – powiedziała Kot.
Legiony Polskie walczyły pod Jastkowem - 12 km od rogatek Lublina – od 31 lipca do 3 sierpnia 1915 r. Z wojskami rosyjskimi starli się żołnierze I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego oraz wydzielony z III Brygady 4 pułk piechoty ppłk. Bolesława Roi.
Jednostki polskie próbowały przełamać pozycje rosyjskie, ale kilkakrotne podejścia nie przynosiły skutku. Ogólna sytuacja na froncie zmusiła Rosjan do opuszczenia umocnień i Legioniści 3 sierpnia 1915 r. wkroczyli do Jastkowa. 4 pułk przeszedł wówczas chrzest bojowy, poniósł olbrzymie straty.
Tuż przed bitwą pod Jastkowem, 30 lipca 1915 r., polscy legioniści weszli do Lublina, skąd wycofały się wojska rosyjskie. Zostali jednak skierowani do natarcia na umocnione pozycje Rosjan, między Dęblinem a Świdnikiem. Lublin zajęli Austriacy.
Pod rządami Austriaków Lublin stał się centrum konspiracji niepodległościowej. Ścierały się tu wpływy różnych stronnictw politycznych, powoli tworzyły się podwaliny przyszłej władzy państwowej. Dobrze zorganizowana była tu Polska Organizacja Wojskowa.
W 1918 r., gdy armia austro-węgierska przestała istnieć, a podległa jej Rada Regencyjna traciła kontrolę nad biegiem wydarzeń, w nocy z 6 na 7 listopada ukonstytuował się w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim jako premierem. Ogłoszono wówczas manifest, który zawierał postępowe i liberalne postulaty społeczno-polityczne. 12 listopada rząd Daszyńskiego przekazał władzę Józefowi Piłsudskiemu, który dwa dni wcześniej przybył do Warszawy.
Cmentarz legionistów w Jastkowie był w okresie międzywojennym miejscem spotkań uczestników bitwy, m.in. w 1924 r. w uroczystościach patriotycznych brał udział Józef Piłsudski. W 1931 r. pomnik poświęcony legionistom odsłonił w Jastkowie prezydent Ignacy Mościcki. (PAP)
kop/ zan/