Najstarszemu drzewu w Polsce - cisowi z Henrykowa Lubańskiego - grozi uschnięcie. Od kilku lat lokalny samorząd prowadzi akcję ratowanie drzewa. Teraz działania te wesprze finansowo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Cis, którego wiek szacowany jest na około 1,3 tys. lat, rośnie we wsi Henryków Lubański w okolicach Lubania na Dolnym Śląsku. Drzewo, które ma ponad 13 metrów wysokości i którego obwód pnia przekracza 1,5 metra, w 1992 r. zostało uznane za pomnik przyrody.
Drzewo obumiera, a za jego pogarszający się stan odpowiedzialna jest susza oraz nornice, które uszkodziły system korzeniowy. Akcję ratowania cisa prowadzi od kilku lat Gmina Lubań.
Jak poinformował PAP rzecznik Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) we Wrocławiu Robert Borkacki, w poprzednich latach samorządowcy umieścili w ziemi specjalną siatkę przeciw nornicom i zasypali wykopane przez szkodniki korytarze.
Wykonano również drenaż i studzienkę do kontroli poziomu wody. Stosowane są środki, które mają pomóc w regeneracji uszkodzonych korzeni, a drzewo jest regularnie nawożone.
Wokół cisa powstały także rusztowania, na których zostaną zainstalowane zraszacze i zamgławiacze. „Na wiosnę tego roku zauważyliśmy pozytywne efekty naszych działań, cis wypuścił młode pędy, a wyrastające z nich igły wydłużyły się” - powiedział Zbigniew Hercuń, wójt gminy Lubań.
Teraz akcję ratowania pomnika przyrody wesprze finansowo WFOŚiGW we Wrocławiu. „Przeznaczyliśmy ponad 12 tys. złotych na zakup instalacji i zbiorników do nawadniania oraz wykonanie prac, które zabezpieczą drzewo przed zimowymi mrozami” - powiedział Hubert Papaj, zastępca prezesa zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.
Zimą na rusztowaniu wokół drzewa zostanie zainstalowana folia, która będzie zabezpieczać drzewo przez mrozami.(PAP)
pdo/ dym/