Ok. 450 geniuszy z całego świata przyjechało do Krakowa na rozpoczynający się w środę Europejski Zjazd Mensy. Mensa to najstarsza i najbardziej znana organizacja, która skupia ludzi o wysokim ilorazie inteligencji.
Jak powiedział PAP jeden z organizatorów wydarzenia Konrad Mikułko, na Europejskim Zjeździe Mensy członkowie tego stowarzyszenia spotykają się po raz dziewiąty, a po raz pierwszy w Polsce. Podczas Zjazdu w Krakowie świętują także 70-lecie Mensy.
Najinteligentniejsi ludzie świata – głównie z Europy – mają być pod Wawelem do niedzieli. W tym czasie będą dyskutować, ale i zwiedzać najciekawsze zabytki i instytucje w mieście.
"Zjazd ma na celu integrację członków stowarzyszenia, wymianę międzykulturową i poznawanie kultury kraju, który jest organizatorem spotkania. Chodzi również o stworzenie platformy ułatwiającej wymianę doświadczeń w zakresie propagowania wiedzy o inteligencji" – wyjaśnił Mikułko.
Mensa International to najstarsza i najbardziej znana organizacja zrzeszająca osoby o najwyższym ilorazie inteligencji. Liczy ponad 120 tys. członków ze 100 krajów świata.
Krajowe oddziały Mensy istnieją w ponad 40 państwach. W Polsce stowarzyszenie liczy ponad 1,5 tys. aktywnych członków. Aby należeć do Mensy – mówił Mikułko – trzeba zdobyć odpowiednią liczbę punktów w teście IQ. Testy inteligencji mierzone są w trzech skalach, które jednak mają taką samą trudność. W Polsce, jak i wielu innych krajach, test Mensy jest wykonywany w międzynarodowej skali Cattella. Osoba, która chce przynależeć do elitarnej organizacji, musi zdobyć co najmniej 148 punktów w tej skali.
W USA testy inteligencji są mierzone w skali Wechslera – tam, by przynależeć do Mensy trzeba zdobyć 130 punktów; ten wynik jest równy 148 punktom w skali Cattella.
Testy IQ badają inteligencję abstrakcyjną, niezależną kulturowo. Test nie składa się z zadań językowych, ale obrazkowych – tak by równe szanse miały różne osoby, niezależnie od wykształcenia. Badanie uwzględnia też inne czynniki, np. wiek.
Mensa zrzesza zarówno osoby, które uważają się za tzw. "umysły ścisłe", jak i te postrzegające się jako "umysły humanistyczne".
Mikułko pytany przez PAP, czy najinteligentniejsi ludzie są "inni", odpowiedział, że rzeczywiście niektórzy z góry przypisują wyjątkowo inteligentnym osobom pewne cechy. "Myśli się, że np. są zapatrzeni w siebie albo odcięci od społeczeństwa i nie potrafią się odnaleźć. Ale mnie się wydaje, że to, jaki kto jest, zależy również od cech charakteru" – powiedział i dodał, że wysoki iloraz inteligencji jest potencjałem, który można wykorzystać.
Zadaniem Mensy jest tworzenie takiego środowiska, by bardzo inteligentni ludzie mogli rozwijać swój potencjał, aby wzajemnie się motywowali do działania. Organizacja propaguje także wiedzę o inteligencji.
Polska przystąpiła do Mensy w 1989 r. (PAP)
bko/ wkt/