„Portret Szymona Darowskiego” autorstwa Matejki udostępniło od czwartku Muzeum Narodowe w Krakowie (MNK) w swoim oddziale – Domu Jana Matejki. Przed wernisażem obraz pokazano dziennikarzom. W prezentacji uczestniczył wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Obraz, namalowany przez Matejkę w 1858 r., MNK zakupiło (korzystając z prawa pierwokupu) w czerwcu na aukcji w domu aukcyjnym Agra Art. Zakup był możliwy dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obraz wylicytowano za 300 tys. zł.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński powiedział, że portret jest ciekawy, ponieważ jest słabo rozpoznawalny wśród Polaków - kojarzących Matejkę głównie z płótnami historycznymi - a jest bardzo ważny w twórczości malarza.
„Portret jest po prostu wspaniały technicznie i obrazuje to wszystko, co najlepsze w malarstwie Matejki” – zaznaczył wicepremier i dodał, że malarz przez całe życie nie rozstawał się z tym dziełem, które stanowiło wzór dla jego wielkich obrazów, np. rysy twarzy Darowskiego posłużyły Matejce do namalowania Jana Kochanowskiego czy Tadeusza Rejtana.
„Pozyskanie kolejnego dzieła Jana Matejki to zawsze święto dla muzeum i dla kustosza” – powiedziała kustosz Domu Jana Matejki Marta Kłak.
Jak opisywała, „Portret Szymona Darowskiego” to jeden ze 172 udokumentowanych portretów olejnych Matejki. „Ten portret jest jednym z najlepszych, jakie Matejko namalował” – oceniła.
Uwieczniony na obrazie Szymon Darowski (1824-1899) był krakowskim budowniczym zaprzyjaźnionym z rodziną Matejków, a zwłaszcza z Franciszkiem, starszym bratem malarza. Darowski brał udział w powstaniach - krakowskim w 1846 r. i styczniowym w roku 1863. Jest pochowany na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Jan Matejko sportretował Darowskiego jeszcze będąc uczniem Krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, w okresie poprzedzającym wyjazd na stypendium do Monachium. Dzieło to zyskało aprobatę dyrektora Akademii Monachijskiej Wilhelma Kaulbacha, a do prezentowanego przez modela typu szlachcica sarmaty Matejko wracał w późniejszych swoich pracach.
W Domu Jana Matejki obraz można oglądać na wystawie stałej do końca roku.(PAP)
bko/ mhr/