Zdaniem dyrektora gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej prof. Pawła Machcewicza, placówka ta mogłaby zostać otwarta w lutym przyszłego roku. Dodał, że taki termin jest możliwy, jeśli działanie placówki „nie zostanie przerwane, zakłócone”.
Informacje na temat aktualnego stanu zaawansowania prac przy budowie placówki dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) przekazała na konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek na terenie inwestycji.
Machcewicz zapowiedział, że same prace budowlane mają zakończyć się zgodnie z kontraktem zawartym z wykonawcą, czyli 30 listopada. Przypomniał, że równolegle z pracami budowlanymi od kilku miesięcy trwa montaż kolejnych elementów wystawy głównej placówki. „Montaż wystawy ma zostać zakończony do 20 grudnia” – poinformował, dodając, że wystawa jest już niemal całkowicie wyprodukowana, a jej gotowe elementy są sukcesywnie zwożone i montowane.
Dodał, że – po zakończeniu prac budowlanych konieczne będzie pozyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu, co wiąże się z licznymi odbiorami wykonywanymi przez różne służby. „Na ogół, w przypadku analogicznych budynków trwa to około dwóch miesięcy, więc niemożliwe jest podanie precyzyjnej dziennej daty otwarcia, ale zakładamy, że muzeum i wystawy mogłyby być otwarte i przyjmować zwiedzających w lutym 2017 roku” – mówił Machcewicz.
Dodał, że dotrzymanie wspomnianych terminów będzie możliwe, jeśli działania placówki „nie zostaną przerwane, zakłócone”. W jego opinii dużą przeszkodą mogłyby być tutaj inwentaryzacje, jakie są konieczna w momencie łączenia placówek. Dodał, że – aby przeprowadzić inwentaryzacje, trzeba by wstrzymać produkcję wystawy oraz prace budowlane, w których to działaniach bierze teraz udział 800 osób. Wspomniał, że za przestój w pracach tych osób Muzeum musiałoby płacić.
6 września minister kultury wydał dwa rozporządzenia, w myśl których 1 grudnia br. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostanie połączone z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Resort poinformował, że celem tej zmiany jest "optymalne wykorzystanie potencjału placówek o zbliżonym profilu działalności zlokalizowanych w Gdańsku, przy optymalizacji wydatkowania środków finansowych pochodzących z budżetu państwa".
Niedługo po opublikowaniu rozporządzeń dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej poinformowała, że skierowała do ministra kultury wezwanie do „usunięcia naruszenia prawa”, które to wezwanie jest jednocześnie rozpoczęciem procedury zmierzającej do złożenia skargi w sądzie administracyjnym. Zdaniem gospodarzy placówki naruszony został art. 5a ust. 1 i 2 ustawy o muzeach mówiący, że muzea można łączyć z innymi instytucjami kultury, jeżeli połączenie nie spowoduje uszczerbku w wykonywaniu dotychczasowych zadań, a połączenie pozytywnie zaopiniuje Rada do Spraw Muzeów.
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej prof. Paweł Machcewicz powiedział, że „dla niego polską racją stanu jest pokazywanie światu, jak wyglądała nasza historia w pełni rzetelnie, na najwyższym merytorycznym poziomie”. „I to robimy: najlepiej, jak to tylko możliwe służymy polskiej racji stanu poprzez zgodną z prawdą opowieść o polskich losach” – mówił.
W wezwaniu dyrekcja MIIWŚ wskazała, że ministerstwo nie wystąpiło o opinię Rady do Spraw Muzeów, a połączenie placówek „spowoduje uszczerbek w wykonywaniu dotychczasowych zadań”. W opinii dyrekcji połączenie placówek może też przynieść „gigantyczne straty finansowe” związane z karami mogącymi wynikać z opóźnień wywołanych inwentaryzacjami.
W środę odpowiadając w Sejmie na zapytania poselskie minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński argumentował, że połączenie placówek odbywa się nie na podstawie ustawy o muzeach, a w oparciu o artykuł 18 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, a tym samym nie wymaga zasięgania opinii Rady ds. Muzeów. Gliński dodał że MKiDN dysponuje dwiema opiniami w sprawie zgodności z prawem swojej decyzji o połączeniu placówek.
Jego zdaniem problem z przygotowaną już niemal ekspozycją Muzeum II Wojny Światowej dotyczy jej zgodności z polską racją stanu i polityką historyczną państwa. Gliński podkreślił, że ekspozycja, nad którą prace właśnie dobiegają końca, koncentruje się na ukazaniu okropności wojny. "Tak. Muzeum II Wojny Światowej powinno wyrażać sprzeciw przeciwko wojnie, ale nie tylko. W tej koncepcji musi być wyrażone także w większym, czy głębszym sensie tego słowa stanowisko tych polityków, którzy obecnie mają mandat społeczny dotyczący polityki historycznej" - przekonywał.
Tłumaczył, że w Muzeum II Wojny Światowej problem II wojny światowej powinien być przedstawiany wieloaspektowo. "Ale dwa aspekty są szczególnie istotne i szczególnie ważne - aspekt unikalnych, zupełnie wyjątkowych doświadczeń Polski i Polaków w tej wojnie i aspekt ludzkich wyborów w czasie ekstremalnym, w czasie brutalnej przemocy, pogardy” – mówił w Sejmie Gliński dodając, że „te dwie kwestie są ważne dla teraźniejszości i przyszłości”. „Musimy rozróżniać dobro od zła, heroizm od oportunizmu, musimy odróżniać wartości, żeby móc budować wspólnotę współcześnie i w przyszłości" – wyjaśniał.
Poproszony o komentarz do opinii ministra kultury Machcewicz w czasie czwartkowej konferencji powiedział, że „dla niego polską racją stanu jest pokazywanie światu, jak wyglądała nasza historia w pełni rzetelnie, na najwyższym merytorycznym poziomie”. „I to robimy: najlepiej, jak to tylko możliwe służymy polskiej racji stanu poprzez zgodną z prawdą opowieść o polskich losach” – mówił.
Machcewicz przypomniał też, że wystawa główna muzeum wpisuje polskie doświadczenia związane z II wojna światowa w kontekst europejski i światowy. „W naszym przekonaniu jest to najlepszy sposób pokazania światu polskiej historii nie jako czegoś izolowanego, oderwanego od historii innych krajów. Zwłaszcza w przypadku II wojny światowej, w której Polska miała wrogów, agresorów, okupantów, sojuszników, nie da się wyizolować polskiego doświadczenia” – mówił Machcewicz.
„Nie da się opowiedzieć o fenomenie Polskiego Państwa Podziemnego, które było czymś wyjątkowym na tle ruchów oporu w innych krajach, bez pokazania tego, jak ruchy te wyglądały w innych krajach. Porównywanie nie jest zrównywaniem: porównywanie może służyć właśnie do pokazywania istoty polskiego doświadczenia” – mówił Machewicz dodając, że polskie losy umieszczone są na wystawie głównej placówki „w samym centrum opowieści”.
Dodał, że jest zaskoczony krytyką mówiącą, iż w muzeum za małą wagę przykłada się do opowieści o Polakach. „Moim zdaniem wynika to z niewiedzy co do tego, jaki jest rzeczywisty kształt naszej wystawy” – mówił Machcewicz przypominając też, że kierownictwo resortu kultury dotąd nie odwiedziło MIIWŚ.
Plan budowy w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej ogłosił we wrześniu 2008 r. rząd Donalda Tuska. Działkę pod budowę placówki podarowało miasto Gdańsk. Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 zostało powołane przez resort kultury w grudniu ub.r. W połowie kwietnia br. ministerstwo zapowiedziało, że nosi się z zamiarem połączenia obu muzeów w jedną placówkę.
Po ogłoszeniu planów resortu, z apelem o powstrzymanie się od połączenia dwóch gdańskich muzeów wystąpiły do ministra kultury m.in. gdańska Rada Miasta, Kolegium Programowe MIIWŚ, Polski Komitet Narodowy Międzynarodowej Rady Muzeów oraz liczni historycy, przedstawiciele środowisk kombatanckich, a także osoby, które przekazały MIIWŚ rodzinne pamiątki. W ostatnich dniach na bramie prowadzącej na plac budowy zaczęły pojawiać się także białe i czerwone wstążki z hasłami biorącymi w obronę placówkę: na wielu wstążkach pojawiają się informacje, że przygotowali je działacze KOD. (PAP)
aks/ agz/