![defilada](/sites/default/files/inline-images/201009/63_285.jpg)
17.09.2010. Warszawa (PAP) - "Zadać silny i błyskawiczny cios wojskom polskim, nacierając szybko i zdecydowanie na froncie Lwów - Drohobycz" - tak brzmiał rozkaz komisarza obrony, marszałka Związku Radzieckiego Klimenta Woroszyłowa wydany w przeddzień
agresji sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 r.
Rozkaz marszałka znalazł się w radzieckim dokumencie, który PAP przekazało
Centralne Archiwum Wojskowe (CAW). Archiwalna notatka to rozkaz bojowy nr 02 dowódcy Kamienieckiej Grupy Armijnej w sprawie przekroczenia granicy z Polską. Został on wydany 16 września 1939 r. w miejscowości Jarmolińce. Rozkaz precyzuje, że "dowódca Kijowskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego wyznaczył początek natarcia na godz. 5.00 (czasu moskiewskiego, czyli 3 rano czasu polskiego - PAP) dnia 17 września".
Dyrektor CAW dr Andrzej Czesław Żak podkreślił w rozmowie z PAP, że dokument nie pozostawia wątpliwości co do prawdziwych intencji ZSRR we wrześniu 1939 r. Była to agresja, a nie działania mające na celu obronę ludności ukraińskiej i białoruskiej zamieszkałej na terenach polskich. Takie wyjaśnienia znalazły się w oficjalnej nocie radzieckiej, przekazanej polskiemu ambasadorowi w Moskwie Wacławowi Grzybowskiemu w nocy 17 września 1939 r.
Pierwsze godziny agresji sowieckiej opisuje inny dokument przekazany PAP przez CAW. Jest to notatka nr 1 dowódcy Wojsk Ochrony Pogranicza NKWD Okręgu Białoruskiego. "1. 17 września 1939 r. o godz. 5.00 jednostki Armii Czerwonej oraz oddziały Wojsk Ochrony Pogranicza Okręgu Białoruskiego (...) przekroczyły granicę państwową. 2. Jednostki ochrony pogranicza prowadzą walki, których celem jest zniszczenie strażnic polskich".
![dok II](/sites/default/files/inline-images/201009/dokument%20II.jpg)
Po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Rzeczypospolitej, 20 września 1939 r. szef sztabu Głównego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej i Floty, komisarz armijny 1 rangi Lew Mechlis pisał w ściśle tajnej notatce do Stalina: "Stan moralno-polityczny jednostek - dobry. W stosunku do ludności zachowuje się uprzejmie, żadnych nieporozumień w ciągu całej wyprawy nie było". W tym samym dokumencie przyznaje jednak, że w miejscowości Bursztyn "miały miejsce próby rabunku mienia czynione przez czerwonoarmistów". Dopiero po interwencji Mechlisa udało się powstrzymać radzieckich żołnierzy. "Jedynie groźbą, że będziemy rozstrzeliwać na miejscu, mnie i komdiwowi (dowódca dywizji - PAP) Riabyszewowi udało się rozpędzić tłum czerwonoarmistów" - napisał marszałek Mechlis.
![dok IIIa](/sites/default/files/inline-images/201009/dokumentIIIa.jpg)
Mechlis, który był zaufanym człowiekiem Stalina, skarżył się wodzowi na bałagan na froncie. W ściśle tajnej nocie do sekretarza generalnego KC WKP (b) informował: "Stan łączności radiowej wygląda tak, że nawet przemówienie Mołotowa znamy jedynie z opowieści".
Dokumenty przekazane przez CAW świadczą o złym przygotowaniu Armii Czerwonej do napaści na Polskę i jej poważnych problemach na froncie. Główny Zarząd Bezpieczeństwa Państwowego NKWD w tajnej nocie specjalnego znaczenia z 17 września 1939 r. informował szefa Sztabu Generalnego Armii Czerwonej o niedociągnięciach w Kijowskim Specjalnym Okręgu Wojskowym. W dokumencie czytamy m.in. o braku odpowiedniej ilości paliwa w bazie lotniczej, źle przeprowadzonej mobilizacji, brakach w wyposażeniu. W informacji zwraca się uwagę, że "sztab okręgu źle opracował plan przewozu rezerwistów. Wskutek tego w komendach uzupełnień i na stacjach kolejowych powstały duże skupiska rezerwistów".
Dr Żak podkreśla, że prezentowane dokumenty są mało znane. Pochodzą z dawnego Centralnego Państwowego Archiwum Specjalnego w Moskwie. Na mocy porozumienia o współpracy z Komitetem ds. Archiwów przy Rządzie Federacji Rosyjskiej polscy naukowcy mogli przeprowadzić badania dotyczące m.in. sowieckiej agresji na Polskę.
17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren RP, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski.
Łącznie siły Armii Czerwonej skierowane w trzech rzutach przeciwko Rzeczypospolitej wynosiły ok. 1,5 mln żołnierzy, ponad 6 tys. czołgów i ok. 1800 samolotów. W sumie w starciach z Armią Czerwoną zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych. Do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów. Straty sowieckie wynosiły ok. 3 tys. zabitych i 6-7 tys. rannych.
W wyniku dokonanego rozbioru Polski Związek Sowiecki zagarnął obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln. (PAP)
(Na zdjęciu Wspólna defilada sowieckich i niemieckich oddziałów pancernych. Brześć nad Bugiem, 22.09.1939 r. Foto. CAW).
Poniżej tłumaczenia zamieszczonych dokumentów.
Dokument 1
![word](/sites/default/files/inline-images/201009/word_ico_0.jpg)
Dokument 2
![word](/sites/default/files/inline-images/201009/word_ico_1.jpg)
Dokument 3, 3a, 3b
![word](/sites/default/files/inline-images/201009/word_ico_2.jpg)
Dokument 4
wka/ ls/ gma/