Rząd Niemiec przeznaczy 4 miliony euro na zbadanie przez historyków nazistowskiej przeszłości urzędu kanclerskiego i ministerstw - podał w niedzielę niemiecki "Bild". Dotychczasowe badania wskazują na znaczny wpływ b. nazistów na powojenne życie polityczne RFN.
Rząd Angeli Merkel rozpisze w połowie listopada konkurs na projekt badawczy dotyczący tych ministerstw, które dotąd nie rozliczyły się z brunatną przeszłością. Jedna czwarta tej sumy ma być przeznaczona na zbadanie organizacyjnych i personalnych związków urzędu kanclerskiego z III Rzeszą w okresie powojennym - czytamy w niedzielnym wydaniu "Bilda".
Badania nad nazistowską przeszłością ministerstw zapoczątkował polityk Zielonych Joschka Fischer, który jako szef MSZ w latach 1998-2005 zlecił historykom "prześwietlenie" życiorysów dyplomatów pracujących po wojnie w resorcie spraw zagranicznych RFN.
Podobne badania przeprowadziły m.in. ministerstwa sprawiedliwości i finansów, a także wywiad zagraniczny BND.
Jak wynika z przedstawionego w zeszłym tygodniu raportu, w pierwszych latach po powstaniu RFN w 1949 r. ponad połowa osób na kierowniczych stanowiskach w resorcie sprawiedliwości miała nazistowską przeszłość. Ich działalność była poważną przeszkodą w powojennej odnowie kraju - uważa minister sprawiedliwości Heiko Maas.
Badania wykazały, że 53 proc. osób na kierowniczych stanowiskach - od kierownika referatu wzwyż - należało do NSDAP, co piąty był członkiem SA, a 16 proc. pracowało przed 1945 rokiem w ministerstwie sprawiedliwości III Rzeszy.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ ulb/ par/