Od prezentacji powieści "Znachor" Tadeusza Dołęgi-Mostowicza w przekładzie na język białoruski rozpoczął się w czwartek miesiąc polskiej książki w Mińsku zorganizowany przez Instytut Polski i Dom Literacki Łogwinau.
Odczytano fragmenty "Znachora", a aktorzy z mińskiego Teatru im. Janki Kupały wystąpili w scenach na motywach powieści.
W mińskiej Galerii U zostaną zaprezentowane białoruskie przekłady czterech polskich książek. Oprócz „Znachora” będzie to wybór poezji Haliny Poświatowskiej, reportaż Małgorzaty Szejnert o Polesiu „Usypać góry. Historie z Polesia” oraz białoruski przekład „Hebanu” Ryszarda Kapuścińskiego.
Wszystkim prezentacjom będą towarzyszyć spotkania z twórcami bądź tłumaczami i dyskusje o polskiej literaturze.
Podczas wtorkowej prezentacji białoruskiego wydania „Znachora” prowadzonej przez prezesa białoruskiego PEN-Clubu Andreja Chadanowicza wielokrotnie podkreślano liczne związki literackie i kulturalne między Polską i Białorusią.
„Tadeusz Dołęga–Mostowicz był ściśle związany z ziemią białoruską, zwłaszcza z miasteczkiem Głębokie, z którego okolic pochodził i gdzie mieszkał” - przypomniał na otwarciu imprezy ambasador RP w Mińsku Konrad Pawlik. „Na tych ziemiach toczy się akcja +Znachora+ i wielu innych książek, które weszły już do kanonu polskiej literatury popularnej w jak najlepszym guście i do dziś nie tracą na świeżości ani aktualności. Cieszę się, że od dziś +Znachor+ jest dostępny także w języku białoruskim” - dodał.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ az/ mc/