Od projekcji rosyjskiego filmu „Petersburg. Tylko z miłości” rozpoczął się w piątek w Mińsku XXIII Międzynarodowy Festiwal Filmowy Listopad, najważniejsza na Białorusi impreza kinematograficzna. Polskim akcentem będą m.in. pokazy filmów Andrzeja Wajdy.
Do udziału w festiwalu, odbywającym się pod hasłem „Naprzeciw natchnieniu”, zgłoszono 159 obrazów z 45 krajów, z czego 83 filmy wezmą udział w części konkursowej.
Zapowiadając festiwal, media wymieniają filmy, które warto obejrzeć. Gazeta „SB. Biełaruś Siegodnia" wskazuje m.in. te znane już z wielkich międzynarodowych festiwali jak estońsko-gruzińskie „Mandarynki” Zazy Uruszadzego, „Ogień na morzu” Gianfranco Rosiego czy „Ja, Daniel Blake” Kena Loacha, ale także debiuty – kirgiski „Testament ojca” dwójki reżyserów Bakyta Mukuła i Dastana Żapara Uułu czy estońskie „Dni zamieszania” Triin Ruumet.
W ramach festiwalu w mińskiej Galerii Sztuki Michaiła Sawickiego otwarto w piątek wystawę „Filmy Andrzeja Wajdy w światowym plakacie kinowym”, którą zorganizowały Instytut Polski w Mińsku i łódzkie Muzeum Kinematografii. Otwarciu wystawy towarzyszyła projekcja filmu „Biesy po latach”.
Dzięki staraniom Instytutu Polskiego filmem zamknięcia festiwalu będzie ostatnie dzieło Wajdy – „Powidoki”, opowiadające historię urodzonego w Mińsku polskiego artysty Władysława Strzemińskiego.
To nie jedyny polski akcent w czasie festiwalu. W ramach cyklu „Kino przemian”, międzynarodowego projektu Instytutu Adama Mickiewicza, odbędą się projekcje siedmiu filmów dokumentalnych z Polski, Białorusi, Stanów Zjednoczonych i Grecji. Program zainauguruje 6 listopada „Miejsce urodzenia” (1992 r.) Pawła Łozińskiego.
W ramach festiwalu odbędą się również warsztaty polskich reżyserów – Pawła Łozińskiego i Bartosza Konopki.
MMF Listopad po raz pierwszy odbył się w 1994 r.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ mal/