Unikatowe pamiątki z zamkniętej przed rokiem kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu trafią na planowaną wystawę stałą o dziejach miasta, która ma powstać w Muzeum w Sosnowcu w ciągu najbliższych kilku lat. Są to m.in. cenne płaskorzeźby przedstawiające godło narodowe.
We wtorek sosnowieckie muzeum oficjalnie wzbogaciło się o unikatowe pamiątki z tej ostatniej w Zagłębiu Dąbrowskim kopalni węgla kamiennego. Przedmioty w październiku zostały wydobyte na powierzchnię - przed ostateczną likwidacją wyrobisk KWK Kazimierz-Juliusz.
Do muzealnych zbiorów trafiły cenne płaskorzeźby przedstawiające godło narodowe, figura św. Barbary, godło górnicze, a także księga pamiątkowa, kartoteki pracownicze, księga pracownicza z 1908 r., połowa koła szybowego i plany budynków kopalnianych. Zostały one przekazane przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której należy likwidowany zakład.
"Część pamiątek była już u nas prezentowana m.in. wiosną podczas wystawy przedstawiającej osiągnięcia sosnowieckiego przemysłu +Trójkąt w kole. Marka Sosnowiec+. Chcemy jednak, aby w przyszłości trafiły one na naszą wystawę stałą o dziejach miasta, która ma powstać w ciągu kilku lat" – powiedział PAP dyrektor Muzeum w Sosnowcu Paweł Dusza.
Jak podał, szczegółowy zakres tematyki tej ekspozycji i jej koncepcja będą niebawem opracowywane. Zgodnie z założeniami wystawa ma prezentować historię i dzieje Sosnowca - aż do współczesności.
Kluczową – zdaniem dyrektora – kwestią jest jednak lokalizacja planowanej wystawy. "Przy dogodnej sytuacji finansowej bądź pozyskaniu środków zewnętrznych najlepszą lokalizacją dla tej wystawy byłby drugi pałac Schoena przy ul. 1-go Maja (pierwszy z nich to siedziba muzeum – PAP). Jeśli się to nie uda, wystawa zostanie zlokalizowana w podziemiach naszej obecnej siedziby, w miejscu dotychczasowej restauracji, bądź w jakimś innym obiekcie" – zaznaczył.
Dodał, że pamiątki o dużych gabarytach m.in. połowa koła maszyny wyciągowej w przyszłości mogłyby także być prezentowane w przestrzeni publicznej miasta.
Do zbiorów sosnowieckiego muzeum trafiły dwie płaskorzeźby orłów z lat 1926 i 1927, znajdujące się na poziomach IV i V. Najstarszy ze znajdujących się niegdyś w kopalni orłów zlokalizowany był na poziomie III i pochodził z 1906 r., czyli czasów, gdy Zagłębie Dąbrowskie znajdowało się pod rosyjskim zaborem. Kolejne orły namalowano w latach 20. ub. wieku, a najmłodszy był datowany na rok 1935. Prace wykonano różnymi technikami i z różnych materiałów, stanowiąc połączenie malowidła i płaskorzeźby. Nie wszystkie płaskorzeźby miały jednak wartość historyczną i nie każdy orzeł nadawał się do demontażu.
Do muzeum trafiła też figura św. Barbary wydobyta z poziomu 123 kopalni.
Ostatnią tonę węgla w kopalni Kazimierz-Juliusz wydobyto na powierzchnię 29 maja 2015 r. Decyzję o likwidacji kopalni poprzedziły w 2014 r. liczne protesty górników; podziemny protest w obronie zakładu odbił się echem w całym kraju. Aby ożywić tę część miasta samorząd powołał zespół roboczy i uruchomił program rewitalizacji dzielnicy. Władze miasta od miesięcy podnoszą problem konieczności zewnętrznego wsparcia rewitalizacji Kazimierza Górniczego, zabiegając m.in. o wsparcie rządowe. (PAP)
akp/ mow/