Inscenizacja „Trubadura” Giuseppe Verdiego to najnowsza produkcja Opery Wrocławskiej. Premiera spektaklu w reżyserii Łotysza Andrejsa Zagarsa odbędzie się 16 grudnia. Inscenizacja opery jest jednym z wydarzeń programu artystycznego Wrocławia jako Europejskiej Stolicy Kultury.
Verdi napisał „Trubadura” w 1853 r. W oryginale akcja opery toczy się w Hiszpanii w XV w. To opowieść o miłości i zemście, dla której tłem jest historia rozdzielonego w dzieciństwie rodzeństwa.
Reżyser inscenizacji, łotrowski twórca teatralny Andrejs Zagars, przeniósł akcję „Trubadura” w czasy pierwszej wojny światowej. „To z jednej strony ukazanie losów narodów zamieszkujących tereny nad Bałtykiem po upadku cesarstwa austro-węgierskiego, z drugiej zaś pokazanie takich uczuć jak miłość i nienawiść w realiach wojny” - powiedział w środę podczas konferencji prasowej reżyser.
Za realizację muzyczną inscenizacji odpowiada dyrektor Opery Wrocławskiej Marcin Nałęcz-Niesiołowski, który poprowadzi orkiestrę tej instytucji. „Chcemy przedstawić muzyczną wersję tej opery, która opiera się na połączeniu tradycji ze współczesnością” - mówił dyrektor.
Do realizacji tego widowiska zaangażowano zarówno śpiewaków związanych z wrocławską sceną, jak i artystów z zagranicy. Partie tytułowego trubadura Manrica zaśpiewają Kristiana Benedikta, Nikolaia Dorozhkina, Igora Stroina i Dominika Sutowicza, jako Hrabia di Luna wystąpią Stanisław Kuflyuk i Leszek Skrla.
Inscenizacja powstała w koprodukcji z Łotewską Opera Narodową. Premiera spektaklu odbyła się w maju 2014 r. w Rydze. Miasto to wówczas, tak jak Wrocław obecnie, pełniło tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.(PAP)
pdo/ mow/