Sarkofagi króla Zygmunta Augusta i jego siostry królowej Anny Jagiellonki, po trwającej siedem miesięcy konserwacji, odzyskały pierwotny wygląd. Przez najbliższy miesiąc będzie można je oglądać w Kaplicy Wazów w Katedrze na Wawelu, później wrócą do krypt.
Agnieszka i Tomasz Trzosowie, w pracowni których prowadzona była konserwacja sarkofagów, odwołując się do źródeł historycznych m.in. rysunków autorstwa Michała Stachowicza z 1814 i 1817 r. oraz dokumentacji Antoniego Stopy z 1875 r. ustalili, że współczesny wygląd sarkofagów różnił się od pierwotnego.
Oba sarkofagi przeszły wcześniej trzy renowacje, przy których dokonywano zmian, dlatego jak mówiła we wtorek rzeczoznawca ministra kultury i dziedzictwa narodowego ds. konserwacji zabytków metalowych dr Elżbieta Maria Nosek ich obecna konserwacja była bardzo trudna.
"W trakcie prac trzeba było podejmować istotne, nieraz dość trudne decyzje. Sarkofagi są obecnie całkowicie zabezpieczone przed napięciami fizycznymi, ciężar konstrukcji jest przeniesiony na szkielet ze stali nierdzewnej. Duże zmiany nastąpiły w kompozycji obu sarkofagów - były one dyskutowane i konsultowane" - mówił we wtorek prof. Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, konserwator Wzgórza Wawelskiego.
Sarkofag Zygmunta Augusta (1520-72) odzyskał kształt masywnego prostopadłościanu. Na jego wieko wrócił właściwy herb, który wcześniej znajdował się na sarkofagu Anny Jagiellonki. Konserwatorzy przywrócili też gzyms okalający skrzynię i zrekonstruowali postacie płaczek na krótszych bokach tego sarkofagu. Dekoracja na cynowych blachach okalających sarkofag przedstawia uśpione zmysły oraz duszę nieśmiertelną - jak twierdzą specjaliści - były to pomysły samego Zygmunta Augusta.
W sarkofagu Anny Jagiellonki (1523-96) - królowej Polski, żony Stefana Batorego - zmieniony został wygląd wieka. Umieszczono na nim: kartusz z inskrypcją znajdujący się wcześniej na jednym z boków, zrekonstruowany krzyż i Golgotę. W nogach trumny jest obecnie kopia kartusza zgodnie z dokumentacją Michała Stachiewicza z początków XIX wieku. Dekorację tego sarkofagu stanowią medaliony z wizerunkami Anny Samotrzeć - patronki królowej oraz z alegorycznymi przedstawieniami Miłości, Wiary i Nadziei.
W obu sarkofagach elementy konstrukcyjne zostały wymienione na wykonane ze stali nierdzewnej, która nie reaguje na zmiany temperatury i wilgotności. Cynowe, bogato zdobione blachy zostały oczyszczone, konserwatorzy odtworzyli też dekorację malarską i złocenia.
„W przypadku sarkofagu Zygmunta Augusta bardzo skomplikowana była konstrukcja wewnętrzna. Sarkofag Anny Jagiellonki +płatał+ mniej figli, jego konserwacja była prostsza” – mówiła Agnieszka Trzos.
Jak zastrzegł prof. Ostrowski nie ma całkowitej pewności, że udało się w 100 proc. wrócić do stanu pierwotnego, bo pewne brakujące elementy trzeba było dokomponować. "Gdyby kiedyś ktoś uznał, że zostały popełnione jakieś błędy, wszystko można odjąć i ewentualnie złożyć w inny sposób. Trudno jednak liczyć, że znajdą się nowe źródła, które wyjaśniłyby wszystko do końca" - dodał.
Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki mówił, że bardzo cieszy się, że udało się odnowić sarkofagi. "Wcześniejsze konserwacje sarkofagów finansowaliśmy z własnych środków, co było dużym obciążeniem. Ale chcieliśmy pokazać, że jest to możliwe i że mamy dobrze przygotowany program ich ratowania, połączony z badaniami i że są ludzie, którzy mogą się podjąć tego zadania. Długo szukaliśmy warsztatu i specjalistów, którzy zostaną zaakceptowani przez konserwatorów i naukowców. Udało się" – mówił ks. Sochacki.
Konserwacja sarkofagów Zygmunta Augusta i Anny Jagiellonki kosztowała ok. 280 tys. zł, z czego 240 tys. to dotacja przyznana przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, a reszta środki parafii.
Program konserwacji sarkofagów królewskich, grobów wieszczów i bohaterów narodowych, które znajdują się w Katedrze na Wawelu, znalazł się wśród projektów kluczowych, które będą mieć zapewnione trzyletnie dofinansowanie z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Koszt całkowity prac to 3,8 mln zł, a łączna dotacja w ciągu trzech lat wyniesie 3,1 mln zł.(PAP)
wos/ mow/