Wystawę poświęconą szczególnym relacjom polsko-węgierskim podczas węgierskiego zrywu niepodległościowego w 1956 r., prezentującą fotografie, dokumenty, pamiątki i wspomnienia, można od piątku oglądać w Muzeum Podlaskim w Białymstoku.
"To był niezwykły przykład takiego zrozumienia obydwu narodów" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego historyk Andrzej Lechowski.
Podkreślił, że wystawa jest nie tylko historyczna, relacjonująca tamte wydarzenia, ale przede wszystkim eksponuje wątek "braterstwa polsko-węgierskiego".
Lechowski przypomniał, że w październiku 1956 r. w całej Polsce prowadzona była, zakrojona na dużą skalę, akcja oddawania krwi, którą następnie wysłano do Budapesztu. Ponadto zbierano dla Węgrów pieniądze, leki, żywność, odzież i zabawki.
Wystawa prezentowana jest w ramach obchodów Roku Węgierskiego w Polsce. Przygotowana została przez Węgierski Instytut Kultury, Dom Spotkań z Historią i Instytut Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność w partnerstwie z Muzeum Podlaskim w Białymstoku z okazji przypadającej w ubiegłym roku 60. rocznicy rewolucji węgierskiej.
Ekspozycję tworzą pamiątki i wspomnienia osób, które odpowiedziały na apel węgierskich instytucji poszukujących w latach 90. w Polsce świadków i uczestników zdarzeń z 1956 r.
Są tu elementy ubioru i wyposażenia węgierskiego powstańca. A także odłamki sowieckich pocisków, przekazane przez byłego ambasador Węgier w Polsce (1990-95) Akosa Engelmayera.
Prezentowane są też zdjęcia z kiermaszów na rzecz Węgrów czy odezwy zachęcające np. mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego do wpłaty datków na lekarstwa i żywność dla ludności węgierskiej.
Można tu zobaczyć fotografię z lat 80. z hasłem "Węgry 1956 - pamiętamy" rozplakatowanym przez Solidarność Walczącą przed węgierską ambasadą w Warszawie.
Wystawę zamyka plansza z wierszem Zbigniewa Herberta "Węgrom" z 1956 r.
Ekspozycji towarzyszy instalacja zatytułowana "Buty Stalina" przypominająca o niepodległościowym zrywie nad Dunajem.
Dyrektor Lechowski przypomniał, że jednym z pierwszych działań wzburzonych mieszkańców Budapesztu było obalenie olbrzymiego monumentu Józefa Stalina. Na cokole zostały tylko gigantyczne buty. "Stały się one od tego momentu symbolem powstania" - wyjaśnił.
Wystawę w Białymstoku będzie można oglądać do 7 marca. W 2017 r. będzie ją można zobaczyć również m.in. w Warszawie, Piotrkowie Trybunalskim, Wrocławiu i Kielcach. (PAP)
swi/ pat/