Historia Łodzi, jej zabytki oraz wielokulturowe tradycje znalazły się w programie szkolenia prowadzonego przez Towarzystwo Przyjaciół Łodzi, które we wtorek rozpoczęli strażnicy miejscy. Wiedza uzyskana od przewodników ma pomóc strażnikom w ich pracy edukacyjnej.
"Strażnicy miejscy jako +osoby pierwszego kontaktu+ powinni wiedzieć o mieście więcej niż zwykli śmiertelnicy - to oni są bowiem indagowani przez tych, którzy do Łodzi przyjeżdżają. Taksówkarze, rikszarze, policjanci czy strażnicy potrafią zachęcić albo też zniechęcić do zwiedzania miasta; warto ich zaznajomić z jego specyfiką i wskazać to, co najistotniejsze" - podkreślił senator Ryszard Bonisławski, regionalista i prezes Towarzystwa Przyjaciół Łodzi (TPŁ), który poprowadzi zajęcia w łódzkiej Straży.
W szkoleniu biorą udział wszyscy pracownicy Referatu Profilaktyki Społecznej Straży Miejskiej. TPŁ przygotowało dla nich 50 godzin zajęć, na które złoży się teoria i praktyka – przewodnicy miejscy zabiorą słuchaczy w najciekawsze miejsca Łodzi i pokażą, jak można je interesująco zaprezentować.
"To nie będzie pełen kurs przewodnicki, który trwa bardzo długo. Jednak szkolenie powinno wystarczyć, by wyposażyć strażników w podstawową wiedzę o mieście i zachęcić ich do poszerzania wiedzy – podpowiemy, gdzie i jak można to zrobić" - zaznaczył Bonisławski.
Na co dzień strażnicy z Referatu Profilaktyki Społecznej pracują głównie z dziećmi i młodzieżą, edukując ją w dziedzinie obowiązujących przepisów prawa, bezpieczeństwa drogowego, zagrożeń związanych z narkotykami, handlem ludźmi czy przestępstwami internetowymi.
W programie szkolenia TPŁ znalazła się nie tylko historia Łodzi – jej architektury, muzeów, tradycji i zabytków. Jak wyjaśniła kierowniczka Referatu Profilaktyki SM Anna Jasińska, istotnym elementem kursu będzie zapoznanie się z takimi metodami przekazywania informacji, które ułatwią dotarcie do młodych ludzi.
"Zależy nam, aby poprzez gry terenowe, które organizujemy dla dzieci w wakacje i ferie, czy przekazywane młodym ludziom ciekawostki dotyczące historii miasta, wywołać zainteresowanie kulturą Łodzi i jej zabytkami, pokazać ich piękno i wpoić do nich szacunek. Wierzymy, że to pozwoli uwrażliwić młode pokolenie na takie zjawiska jak np. dewastacja mienia" - dodała.
Koło Przewodników TPŁ liczy na to, że w gronie słuchaczy znajdą się nowi kandydaci na przewodników po Łodzi.
"Mamy takie przykłady wśród przedstawicieli innych zawodów, np. jest w Łodzi taksówkarz – przewodnik miejski, którego +łączone+ usługi cieszą się dużym zainteresowaniem. W naszym mieście przewodnik to bardziej funkcja społeczna i pasja niż zawód – trudno byłoby się tylko z tego utrzymać. Jednak ostatnio zauważamy, że opinia Łodzi jako miasta nieatrakcyjnego turystycznie się zmienia; coraz częściej - jako osoba z tym miastem kojarzona - jestem indagowany, co warto tu zobaczyć, dokąd się udać" - dodał Bonisławski. (PAP)
agm/ agz/