W dniach 14-16 marca Polska będzie gościem honorowym The London Book Fair w Londynie, największej tego typu imprezy w świecie anglosaskim. Polską literaturę reprezentować będzie 50 wydawców i 11 pisarzy m.in. Olga Tokarczuk, Jacek Dehnel, Zygmunt Miłoszewski.
"Dokonując wspólnie z British Council wyboru autorów staraliśmy się, by w Londynie były reprezentowane wszystkie nurty i gatunki polskiego piśmiennictwa" - zapowiada Instytut Książki, który odpowiada za organizację polskiego wystąpienia na tych targach.
W dziedzinie książki dziecięcej reprezentować nas będą Aleksandra i Daniel Mizielińscy, twórcy uznanych już na świecie „Map”, umieszczonych w zestawieniu 10 najlepszych książek „The New York Times” oraz utytułowana graficzka Marta Ignerska.
"Dokonując wspólnie z British Council wyboru autorów staraliśmy się, by w Londynie były reprezentowane wszystkie nurty i gatunki polskiego piśmiennictwa" - zapowiada Instytut Książki, który odpowiada za organizację polskiego wystąpienia na London Book Fair. Każdy z 11 polskich autorów będzie miał na londyńskich targach po 3-4 spotkania autorskie, najczęściej na terenie targów, ale też w innych lokalizacjach, w centrum miasta.
"Nikomu nie trzeba już chyba przedstawiać Olgi Tokarczuk, której powieści zdobywają najbardziej prestiżowe nagrody literackie na świecie. Pisarka ma coraz więcej godnych następców - wśród nich jest Jacek Dehnel. Przeżywamy boom na kryminały i coraz częściej słyszymy, że Polska może być drugą Skandynawią, czego dowodem np. międzynarodowe sukcesy Zygmunta Miłoszewskiego. Do wspaniałej tradycji poetyckiej, której symbolami są nobliści Czesław Miłosz i Wisława Szymborska, nawiązuje twórczość Marzanny Bogumiły Kielar, a teksty Dariusza Karłowicza i Andrzej Nowaka czerpią z najlepszych tradycji polskiego eseju. Mamy świetną fantastykę, którą reprezentować będzie Jacek Dukaj i nie gorszy reportaż - w tej dziedzinie pokolenie dawnych mistrzów znajduje godnych kontynuatorów w osobach Artura Domosławskiego czy Ewy Winnickiej" - zapowiada IK.
Na londyńskich targach odbywać się też będą spotkania z Jackiem Dukajem, jednym z najważniejszych nazwisk polskiej literatury science-fiction i Andrzejem Sapkowskim, twórcą znanego na całym świecie "Wiedźmina". Ten ostatni autor zaproszony został na londyńskie targi przez swego brytyjskiego wydawcę.
Podstawowym kryterium wyboru autorów były istniejące już lub zapowiadane przekłady na język angielski. "Wielka Brytania aż tak się od Polski pod tym względem nie różni, tam też książka wzbudza największe zainteresowanie zaraz po ukazaniu się. Zygmunt Miłoszewski niedawno wydał w Wielkiej Brytanii powieść i miał dobrą recenzję w +Guardianie+ i wywiad w +Booksellerze+, a w tym roku wyda kolejną. Za chwilę +Biegunów+ opublikuje Tokarczuk, Mizielińscy już mają w Wielkiej Brytanii sukcesy, a ich wydawca liczy na kolejne. Dobre recenzje ma Jacek Dehnel, swoje eseje właśnie wydał po angielsku (ze wstępem Remi Brague’a) Dariusz Karłowicz. No i staraliśmy się, żeby był pełny przekrój gatunkowy: czyli mamy powieściopisarzy, autora s-f i kryminału, jest eseista, historyk, poetka, twórcy książek dla dzieci" - mówił Mariusz Cieślik, koordynator zagranicznych projektów Instytutu Książki.
Każdy z 11 polskich autorów będzie miał na londyńskich targach po 3-4 spotkania autorskie, najczęściej na terenie targów, ale też w innych lokalizacjach, w centrum miasta.
Londyńskie targi książki to druga co do wielkości impreza wydawnicza na świecie, po targach we Frankfurcie. "Być może nawet londyńskie targi są ważniejsze, ponieważ w Londynie spotyka się świat anglosaski i sprzedaje się tam prawa wydawnicze do Ameryki. Gość honorowy jest w centrum zainteresowania, ponieważ w programie targów jest zawsze bardzo wiele - co najmniej 45 - imprez z nim związanych: panele branżowe, dotyczące polskiego rynku książki, spotkania z autorami, prezentacje polskich firm z rynku multimedialnego" - mówił Cieślik.
"Trzeba pamiętać, że w USA i Wielkiej Brytanii książki tłumaczone z innych języków są marginesem rynku książki jest ich zaledwie do 4 proc. rocznie. Tamtejsza publiczność przede wszystkim skupia się na własnych, rodzimych autorach, pisarzach z USA oraz krajów Commonwealth. Bardzo trudno przebić się na brytyjskim rynku z przekładem książki, nawet skandynawskie kryminały miały z tym problem. Nawet Stieg Larsson został zauważony w Anglii, dopiero wtedy, kiedy przebił się w Ameryce.
Wygląda na to, że trudna sztuka dotarcia do brytyjskiego czytelnika udała się państwu Mizielińskim, zainteresowanie ich książkami jest bardzo duże" - mówił Cieślik.
Na terenie targów powstanie duże polskie stoisko narodowe, z miejscami do spotkań dla wydawców i autorów, gdzie toczyć się mają rozmowy dotyczące zakupu praw autorskich. Polscy autorzy wezmą udział w targowych seminariach tematycznych o literaturze s-f, kryminale czy książce dziecięcej.
Londyńskie targi książki to druga co do wielkości impreza wydawnicza na świecie, po targach we Frankfurcie. "Być może nawet londyńskie targi są ważniejsze, ponieważ w Londynie spotyka się świat anglosaski i sprzedaje się tam prawa wydawnicze do Ameryki. Gość honorowy jest w centrum zainteresowania, ponieważ w programie targów jest zawsze bardzo wiele - co najmniej 45 - imprez z nim związanych: panele branżowe, dotyczące polskiego rynku książki, spotkania z autorami, prezentacje polskich firm z rynku multimedialnego" - mówił Mariusz Cieślik z IK.
"Razem z Polską Izbą Książki, przygotowaliśmy program branżowy, bo należy pamiętać, że same London Book Fair to jest przede wszystkim wielki biznes. Ów program branżowy adresowany jest do wydawców i inwestorów. Będziemy prezentować dane na temat polskiego rynku dotyczące sprzedaży, dystrybucji, rynku cyfrowego, zaprezentujemy wspierane przez Instytut Książki programy translatorskie, możliwości sprzedaży u nas praw do książek brytyjskich autorów, rynek książki specjalistycznej, nasz dorobek w zakresie nowych technologii takich jak czytniki, audiobooki, e-booki, polskie drukarnie, najważniejsze targi i festiwale. To ma być kompletne resume dla zainteresowanych, a jest ich całkiem sporo, bo nasz rynek jest dla nich całkiem interesujący. Te prezentacje odbywać się będą jako dyskusje panelowe i prezentacje multimedialne" - mówił Cieślik.
Na London Book Fair będą obecni niemal wszyscy czołowi polscy wydawcy tacy jak Znak, Wydawnictwo Literackie, Zysk, Agora, Zeszyty Literackie, WAB, Nasza Księgarnia, Rebis, Marginesy, Wielka Litera, Muza, Nasza Księgarnia, Świat Książki, Dwie Siostry, Wydawnictwo Poznańskie. Prezentować się będą także drukarnie i najważniejsze polskie książkowe imprezy targowe z Krakowa i Warszawy.
"Polskich wystawców w tym roku będzie prawie 50, czyli ponad dwa razy więcej niż zwykle, bo średnio do Londynu jeździło do tej pory ok. 20 firm. Polscy wydawcy nie mają swojego programu literackiego, natomiast swoje spotkania z polskimi autorami organizują niektórzy wydawcy brytyjscy i instytucje. Będzie ich co najmniej kilkanaście" - mówił Cieślik.
Po zakończeniu targów w Londynie prezentacja naszej literatury na Wyspach będzie trwała. Polscy twórcy pojawią się na największych brytyjskich festiwalach literackich w Birmingham, Hull, Edynburgu oraz w Hay. W związku z ogłoszonym przez Sejm Rokiem Conrada podczas festiwali odbędą się też polsko-brytyjskie wydarzenia conradowskie.
Status gościa honorowego daje polskim autorom i wydawcom szansę, którą w poprzednich latach wykorzystały inne kraje prezentowane jako Market Focus: Turcja, Korea czy Meksyk.
Podczas The London Book Fair, po raz pierwszy na tak duża skalę, zostaną zaprezentowane publiczności polskie osiągnięcia w dziedzinie publikacji cyfrowych. Pod szyldem PubTechPoland – czyli Polskie Technologie Wydawnicze – pokażemy najciekawsze krajowe produkty z rynku wydawniczego i edukacyjnego. W Londynie zaprezentujemy m.in. nagradzany project Super Memo Olive Green, połączenie filmu interaktywnego z obszernym kursem nauki języka angielskiego, IBUK Libra Light (platforma e-booków dla użytkowników niewidomych i niedowidzących przygotowana przez PWN), System Artatech – wygodny czytnik oraz system sprzedaży, który dostosowuje się do indywidualnych potrzeb klienta, czy VM.pl, czyli Biblię w chmurze, przygotowaną we współpracy z wydawnictwem Edycja Św. Pawła.
Oficjalne otwarcie targów zaplanowana na 14 marca, ale już dzień wcześniej odbędzie się Sympozjum Conradowskie w British Library Conference Centre. Program sympozjum przygotował wybitny conradysta prof. Robert Hampson. Na pytanie „Co łączy Conrada i Londyn?” opowiedzą dr Patricia Pye i dr Hugh Epstein. O wpływie I wojny światowej na twórczość autora "Lorda Jima" mówić będzie dr Mary Burgoyne. Odbędzie się też panel z udziałem pisarzy (w tym Gilesa Fodena), którzy opowiedzą o wpływie Conrada na ich twórczość.
Atrakcją polskiego stoiska będzie food truck w polskich barwach narodowych, z którego rozdawane będą polskie potrawy przygotowane przez szefów kuchni warszawskich restauracji - Paweł Suwała i Aleksander Baron. W menu znajda się m.in. ogórki i kapusta kiszona, barszcz, śledzik i ozorki w galarecie.
The London Book Fair to najważniejsze, obok frankfurckich, targi książki na świecie. W ubiegłym roku w Londynie prezentowało się 1,5 tysiąca wystawców, ponad 600 agentów literackich, a imprezę odwiedziło 25 tysięcy gości, głównie związanych z branżą wydawniczą. Bo chociaż targi są otwarte dla publiczności, to organizowane tam spotkania mają przede wszystkim charakter specjalistyczny. 46. edycja imprezy odbędzie się w dniach 14-16 marca 2017 w londyńskiej hali Olympia.(PAP)
aszw/ agz/