Ósemka Uniwersytetu Oxfordzkiego pokonała wioślarzy Cambridge w 163. edycji prestiżowego wyścigu na Tamizie w Londynie, odnosząc 80. zwycięstwo w historii. Z kolei w 72. regatach kobiet triumfowała osada Cambridge.
Uznawana przez bukmacherów za faworytów lżejsza ósemka Oxfordu - tradycyjnie oznaczona ciemnoniebieskimi piórami na wiosłach - prowadziła przez cały, liczący 6-8 km, dystans, od startu przy zachodniolondyńskim moście w Putney do mety przed dzielnicą Chiswick. To jej czwarte zwycięstwo w ostatnich pięciu latach.
W barwach Oxfordu rywalizował m.in. William Warr, trzeci w historii wyścigu wioślarz, który zmienił barwy, występując uprzednio w zespole Cambridge w 2015 roku.
W rozgrywanym godzinę wcześniej pojedynku kobiet triumfowały zawodniczki Cambridge, które dzięki błędowi rywalek na początku trasy zyskały komfortową przewagę na cały wyścig i zwyciężyły po raz pierwszy od 2012 roku. To ich 42. wygrana w historii przy 30 sukcesach Oxfordu.
Niedzielne wydarzenie było przez chwilę zagrożone po tym, jak na terenie regat odkryto niewypał z II wojny światowej. Londyńska policja metropolitalna zdołała go jednak usunąć kilka godzin przed startem. Wzdłuż Tamizy zebrało się - według wstępnych szacunków - nawet 200 tys. osób, które dopingowało uczestników.
Wyścigi osad Uniwersytetów Oxfordu i Cambridge to jedne z najstarszych zawodów sportowych w świecie. Rozgrywane są w edycji męskiej od 1829, a z udziałem pań - od 1927 roku. Od 1938 roku kolejne edycje są relacjonowane na żywo za pośrednictwem radia i telewizji BBC, stanowiąc element wielkanocnej tradycji.
Transmisja "na żywo" zaczyna się dwie godziny przed wyścigiem, a w jej trakcie przedstawiana jest historia rywalizacji, a także sylwetki sportowców reprezentujących oba uniwersytety. Łączna oglądalność wydarzenia na całym świecie szacowana jest na kilkadziesiąt milionów osób.
Jedną z legend brytyjskiego wioślarstwa i uniwersyteckiego wyścigu jest Daniel Topolski, syn słynnego polskiego malarza Feliksa Topolskiego, który 12-krotnie poprowadził Oxford do zwycięstwa w rywalizacji osad jako trener, dokładając do tego jeden sukces w roli zawodnika, a także dwa mistrzostwa świata z czasów swoich studiów. Później przez wiele lat komentował dla BBC kolejne regaty. Zmarł w 2015 roku.
Całkowity zysk z organizacji wydarzenia, w tym darowizn od kibiców, będzie przekazany na cele charytatywne wskazane przez fundację Cancer Research UK zajmującą się badaniem i leczeniem raka.
Z Londynu - Jakub Krupa (PAP)
jakr/ pp/