Maria i Lech Kaczyńscy są w naszym zbiorowym myśleniu o państwie; są współczesną personifikacją tych wartości, na których od wieków budowana i umacniana jest Rzeczypospolita i w których wyraża się nasza polskość - powiedział w poniedziałek marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
W poniedziałek w Sejmie otwarto wystawę poświęconą emisji filatelistycznej "Pamiętamy 10.IV.2010". Oprócz marszałka Kuchcińskiego obecni byli m.in. minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS), prezes Poczty Polskiej Przemysław Sypniewski oraz grupa parlamentarzystów.
"W świecie trwają przez wieki jedynie państwa mające wyraźną tożsamość polityczną, a podstawą tej tożsamości politycznej jest pamięć historyczna - to jest przesłanie, które od wielu wieków nam towarzyszy. Tę pamięć wyrażamy w kulturze w różnych formach, w postaci symboli i wizerunków, a od połowy XIX wieku także w tej roli występują znaczki pocztowe" - mówił marszałek Sejmu podczas otwarcia wystawy.
Zaznaczył, że w poniedziałek Poczta Polska zaprezentowała w Sejmie znaczek z wizerunkiem tragicznie zmarłej pary prezydenckiej - Marii i Lecha Kaczyńskich.
"Są to już w dziejach Polski postaci symboliczne, mimo tego, że od ich tragicznej śmierci minęło zaledwie 7 lat. Maria i Lech Kaczyńscy są obecni w przestrzeni politycznej naszej ojczyzny w postaci pomników, medali okolicznościowych, nazw ulic, stowarzyszeń i różnej innej formie, są w naszym zbiorowym myśleniu o państwie" - mówił Kuchciński.
"Pan prezydent i jego małżonka są współczesną personifikacją tych wartości, na których od wieków budowana i umacniana jest Rzeczpospolita i w których wyraża się nasza polskość" - powiedział marszałek Sejmu.
Kuchciński podziękował m.in. Poczcie Polskiej oraz rządowi za inicjatywę związaną z wydaniem specjalnego znaczka, jak podkreślił, "jest ona ważna ze względu na troskę o ciągłość naszej pamięci historycznej".
Prezes Poczty Polskiej powiedział, że poniedziałek jest pierwszym dniem obiegu znaczka poświęconego katastrofie smoleńskiej. Podkreślał, że wcześniej gdy wybierano tematy na znaczki z uwagi na pamięć historyczną, pojawiały się propozycje corocznego upamiętnienia zbrodni katyńskiej i powstania warszawskiego.
"Ja myślę, że również ten znaczek i historia, która się wydarzyła, jest warta tego, by była upamiętniana takim wydarzeniem jak dzisiaj" - powiedział Sypniewski. (PAP)
wni/ mok/