03.11.2010. Warszawa (PAP) - Rozwiązywaniem problemów mniejszości niemieckiej w Polsce i polskiej w Niemczech zajmą się zespoły powołane podczas środowego spotkania przy okrągłym stole przedstawicieli tych mniejszości. W czerwcu mija 20 lat od podpisania polsko-niemieckiego Traktatu.
Następne posiedzenie Okrągłego Stołu ma się odbyć w lutym przyszłego roku w Berlinie. Jak dodał Siemioniak obu stronom zależy, aby dojść do porozumienia jeszcze przed obchodami 20. rocznicy podpisania Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską i Niemcami, które przypadną w czerwcu przyszłego roku.
W Traktacie podpisanym w Bonn 17 czerwca 1991 r. Polska i Niemcy zobowiązały się do działania na rzecz "trwałego porozumienia i pojednania obydwu narodów oraz dążenia do stworzenia jednej Europy nie podzielonej granicami, w której przezwyciężone zostaną różnice gospodarcze i socjalne". Oba kraje wyraźnie potępiły wówczas totalitaryzm, nienawiść rasową i etniczną, antysemityzm oraz uprzedzenia względem innych narodowości.
Siemioniak zaznaczył, że uczestnikom środowych rozmów zależy na tym, by zespoły robocze nie kończyły działalności równocześnie z rocznicą. "Problemy nie znikają bowiem od tego, że się obejdzie jakąś rocznicę. Problemy są, i jak rozwiążemy jedne, to pewnie pojawią się inne" - stwierdził.
Sekretarz stanu podkreślił, że rządy Polski i Niemiec deklarują wolę współpracy, pogłębiania dyskusji oraz szukania nowych pomysłów i projektów, które zbliżałyby Polaków i Niemców.
Pełnomocnik niemieckiego rządu ds. Wysiedlonych i Mniejszości Narodowych Christoph Bergner powiedział, że chciałby, aby podczas dalszych rozmów uzgodnić przede wszystkim wspólne cele. "Żeby nie było tak, że jedni mają własne interesy, a drudzy inne i próbują uzyskać jak najwięcej korzyści dla samych siebie. Chcemy działać w interesie wspólnej intencji" - zaznaczył.
Jego zdaniem "Niemcy w Polsce i Polacy w Niemczech stanowią potencjał, który należy wzmacniać". "Szukamy wspólnie drogi, żeby ten potencjał tak wykorzystać, aby nasza współpraca mogła się rozwijać w duchu przyjaźni" - powiedział.
Prezydent Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech Wiesław Lewicki mówił, że choć przyjechał na spotkanie z dużą niepewnością, co do jego ostatecznego efektu, to rozmowy napełniły go dużą nadzieją i ochotą do pracy.
"Cieszymy się z tego, że obaj ministrowie, moi ministrowie - kraju, w którym się urodziłem i kraju, w którym teraz mieszkam - są tutaj i będą dbać również o nasze sprawy. Polonia cierpliwe czekała przez wiele lat i 20. rocznica Traktatu niech będzie tą okazją naszego wspólnego sukcesu" - podkreślił.
Jak zaznaczył Polonia w Niemczech potrzebuje przede wszystkim pomocy w sprawach kultury, nauki języka i kwestii instytucjonalnych.
Przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce Bernard Gaida podkreślił zaś, że przedstawiciele mniejszości niemieckiej w Polsce chcą być konstruktywnym elementem toczących się rozmów. "Zespoły robocze powinny działać w otwartej formule i bez skrępowania poruszać wszystkie tematy, które leżą im na sercu" - dodał.
Polscy politycy od lat wskazują, że istnieje asymetria w traktowaniu mniejszości niemieckiej przez polskie władze a tym, w jaki sposób Polacy są traktowani w Niemczech. Wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski mówił na niedawnym posiedzeniu sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą, że strona niemiecka powinna w większym stopniu niż do tej pory zmobilizować się do realizacji zapisów Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
Niezadowolenie ze sposobu realizacji przez stronę niemiecką Traktatu z 1991 r. wyrazili także obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele działających w Niemczech organizacji polonijnych. Prezes Związku Polaków w Niemczech Marek Wójcicki zwrócił wtedy uwagę, że koszty nauczania języka polskiego jako języka ojczystego w ok. 90 proc. pokrywają organizacje polonijne.
Według szacunków w Niemczech żyje do 2 milionów osób polskiego pochodzenia. Prawo niemieckie nie przyznaje im statusu mniejszości narodowej, do ochrony których zobowiązuje władze tego kraju. W polsko-niemieckim traktacie z 1991 r., zamiast "mniejszość polska", został użyty termin "osoby w RFN, posiadające niemieckie obywatelstwo, które są polskiego pochodzenia".(PAP)
pat/ la/ mow/