Prezydent na 100 procent złoży wniosek ws. referendum konstytucyjnego, to wynika z mocnej zapowiedzi, która padła 3 maja; jest pełna determinacja do tego, żeby ten projekt doprowadzić do końca - zapewnił w czwartek Krzysztof Łapiński.
Krzysztof Łapiński, który od czwartku będzie pełnił funkcję rzecznika prasowego prezydenta, zapytany w radiu ZET na ile prezydent Duda jest zdeterminowany, żeby złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum ws. konstytucji, odparł: "Na 100 procent - moim zdaniem (...) To wynika z tej mocnej zapowiedzi, która padła 3 maja".
Prezydent powiedział podczas uroczystości 3 maja, że chce, aby w sprawie konstytucji w przyszłym roku, gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, odbyło się referendum, w którym naród powinien wypowiedzieć się na temat przyszłości ustrojowej swojego państwa, m.in. co do roli prezydenta, Sejmu, Senatu.
"Jest pełna determinacja do tego, żeby ten projekt doprowadzić do końca, oby to było z dobrym efektem, oby w tym referendum wzięła udział duża liczba obywateli" - podkreślił Łapiński.
Dodał, że zamierzeniem prezydenta jest, aby pojawiło się kilka pytań dot. ważnych i istotnych kwestii ustrojowych. Jak mówił, prezydent ma pomysł na "pewne zagadnienia", ale - jak wskazał - chce rozpocząć debatę z Polakami, żeby to właśnie oni najpierw powiedzieli, o co warto ich zapytać.
"Żeby nie było tak, że Polacy dostają coś już gotowego i mogą tylko powiedzieć tak lub nie, żeby to też uruchomiło pewną energię społeczną Polaków - obywatelską(...), żeby poczuli, że ich głos jest ważny" - zaznaczył Łapiński.
Powiedział, że Polacy będą mogli zgłaszać swoje pomysły jednostkowo, ale też przez różne organizacje społeczne, polityczne i obywatelskie. Pytania, które się pojawią będą podstawą do opracowania tych referendalnych.
Łapiński zapytany, czy prezydent pójdzie do referendum z jakimś konkretnym pomysłem na konstytucję, odpowiedział: "W toku dyskusji, czy w toku debaty, która będzie trwała, prezydent zaznaczy, co jego zdaniem jest ważne w ustroju Polski, o co warto się zapytać - z taką sugestią, że może warto to wprowadzić".
Łapiński był również pytany, czy po objęciu funkcji rzecznika prasowego prezydenta zrezygnuje z członkostwa w PiS. "Nie ma takiej konieczności" - powiedział. Według niego byłoby to odebrane, jako "jakaś taka demonstracja". "Nie chcę żadnych demonstracji, powiewania szabelką" - podkreślił. (PAP)
amt/ mok/