Muzeum Okręgowe w Suwałkach (Podlaskie) wzbogaci w tym roku swoją kolekcję obrazów Alfreda Wierusza-Kowalskiego o dwa płótna: "Orszak wieśniaków" i "Śmiejąca się dziewczyna". Na ich zakup instytucja otrzymała dofinansowanie m.in. z resortu kultury.
Alfred Wierusz-Kowalski jest jednym z głównych przedstawicieli tzw. szkoły monachijskiej w malarstwie polskim drugiej połowy XIX wieku. Urodził się w 1849 r. w Suwałkach, zmarł w 1915 w Monachium. W 2015 roku przypadała 100. rocznica jego śmierci. Z tej okazji ubiegły rok ogłoszono w Suwałkach Rokiem Wierusza-Kowalskiego; koordynatorem obchodów było Muzeum Okręgowe w Suwałkach.
Muzeum posiada największą kolekcję dzieł malarza w Polsce. W jego zbiorach znajdują się obrazy, pamiątki, rodzinne dokumenty i meble artysty oraz rodziny Wierusz-Kowalskich. Od kilku lat można oglądać tam też stałą wystawę poświęconą Alfredowi Wieruszowi-Kowalskiemu. Prezentowane są rzeczy prywatne, fotografie, a przede wszystkim obrazy artysty, w tym zakupiony w dwa lata temu, portret żony artysty, o którego zakup muzeum zabiegało od kilku lat oraz zakupione w ubiegłym roku charakterystyczne dla twórczości Wierusza płótno "Pocztarek".
W tym roku, dzięki dofinansowaniu z resortu kultury w wysokości 220 tys. zł oraz środkom z budżetu Suwałk w wysokości 170 tys. zł zostaną zakupione dwa obrazy Wierusza-Kowalskiego pochodzące z dojrzałego okresu twórczości artysty - powiedziała PAP Eliza Ptaszyńska z Muzeum Okręgowego.
To "Orszak wieśniaków", datowany na 1900 rok oraz "Śmiejąca się dziewczyna", która - jak powiedziała Ptaszyńska - musiała powstać po 1900 roku biorąc pod uwagę technikę, w jakiej została namalowana.
"+Orszak wieśniaków+ jest jednym z bardziej udanych i reprezentatywnych obrazów Wierusza-Kowalskiego" - mówiła Ptaszyńska. Jak dodała, tematyka obrazu jest bardzo typowa dla artysty. Płótno przedstawia roześmianych wieśniaków siedzących na furmankach, w towarzystwie koni.
Natomiast drugi obraz - "Śmiejąca się dziewczyna", jest - jak zauważyła Ptaszyńska - mniej typowy dla malarza, bo artysta nie malował zbyt wielu portretów. Podkreśliła jednak, że to bardzo dobry obraz, na którym dobrze została uchwycona mimika twarzy.
Obrazy mają być zaprezentowane w muzeum 26 lipca, następnie będzie można je oglądać na stałej wystawie Wierusza-Kowalskiego. (PAP)
swi/ mhr/