14 czerwca 1985 r. przed Wojewódzkim Sądem w Gdańsku zapadł wyrok w procesie działaczy Solidarności. Sąd skazał Władysława Frasyniuka na 3,5 roku więzienia, Adama Michnika na 3 lata, a Bogdana Lisa na 2,5 roku pozbawienia wolności.
Bogdan Lis, Adam Michnik i Władysław Frasyniuk aresztowani zostali 13 lutego 1985 r. w Gdańsku podczas jawnego spotkania działaczy Solidarności z Lechem Wałęsą.
Oskarżeni zostali o to, że „pełnili czynności kierownicze i brali udział w działalności nielegalnego związku pod nazwą Tymczasowa Komisja Koordynacyjna, podejmując działania w celu wywołania niepokoju publicznego poprzez organizowanie wbrew przepisom prawa akcji protestacyjnej pod postacią 15-min. strajku 28 lutego 1985 roku”.
Ich proces przed Wojewódzkim Sądem w Gdańsku rozpoczął się 23 maja 1985 r. Przewodniczącym składu sędziowskiego był prezes Sądu Wojewódzkiego Krzysztof Zieniuk; oskarżycielem wiceprokurator wojewódzki M. Muszyński.
Obrońcami byli: Anna Bogucka-Skowrońska, Jerzy Karziewicz, Tadeusz Kilian, Romana Orlikowska-Wrońska i Jacek Taylor.
Oskarżonym uniemożliwiono składanie wyjaśnień. Obserwatorzy i prasa zagraniczna nie byli dopuszczeni na salę rozpraw.
14 czerwca 1985 r. zapadł wyrok. Sąd skazał Władysława Frasyniuka na 3,5 roku więzienia, Adama Michnika na 3 lata, a Bogdana Lisa na 2,5 roku pozbawienia wolności.
Tymczasowa Komisja Koordynacyjna wydała 21 czerwca 1985 r. następujące oświadczenie:
"14 czerwca Sąd Wojewódzki w Gdańsku skazał Władysława Frasyniuka, Bogdana Lisa i Adama Michnika na 2,5-3,5 lat więzienia. Przewód sądowy ulegający wszelkim zasadom praworządności oparty był na całkowicie wymyślonych zarzutach. Bogdana Lisa, Adama Michnika i Władysława Frasyniuka skazano za ich poglądy polityczne i postawę: za to, że będąc sztandarowymi postaciami naszego Związku dawali świadectwo przywiązania do „Solidarności”.
Proces gdański jest przejawem i zarazem nieuchronną konsekwencją polityki stałej walki ze społeczeństwem zapoczątkowanej przez władze 13.12.1981 r. Usankcjonowaniu postępującego bezprawia i przemocy służy nowelizacja ustaw: prawa karnego, prokuratury i sądów, o związkach zawodowych, szkolnictwie wyższym itd.
Nie powiedzie się próba powtórzenia stalinowskich metod rządzenia. Policyjne represje nie rozbiją „Solidarności”. Świadczą o tym tysiące podpisów i inne akcje społeczne prowadzone w obronie uwięzionych działaczy.
W Naszym oporze przeciwko totalizmowi nie jesteśmy osamotnieni. Wyrazy solidarności i poparcia nadchodzą od zachodnich central związkowych, środowisk intelektualnych i pracowniczych, różnych ugrupowań społecznych i politycznych. Jednoznaczne są też reakcje rządów krajów demokracji. Coraz szerszy staje się międzynarodowy ruch antytotalitarny przełamujący tradycyjne podziały polityczne i ideologiczne bariery. NSZZ „Solidarność” pragnie nadal przyczynić się do jego rozwoju".
Władysław Frasyniuk został osadzony w zakładzie karnym w Łęczycy, a następnie w Lubsku, gdzie był przetrzymywany w szczególnie złych warunkach, szykanowany i nieustannie karany przez władze więzienne; odmawiano mu widzeń z rodziną i adwokatem, w marcu 1986 r. został pobity przez strażników.
Ugrupowania wrocławskiego podziemia antykomunistycznego organizowały akcje wzywające do uwolnienia Władysława Frasyniuka. Został on uwolniony we wrześniu 1986 r. na mocy amnestii. Następnie wszedł w skład jawnej Tymczasowej Rady NSZZ Solidarność, powołanej przez Lecha Wałęsę. ("Opozycja w PRL. Słownik biograficzny 1956-89")
W skład tej Rady wszedł również Bogdan Lis zwolniony z więzienia w Barczewie także na mocy amnestii we wrześniu 1986 r.
Adam Michnik opuścił więzienie w Barczewie w lipcu 1986 r. na mocy amnestii. Zamieszkał w Gdańsku. Od 1987 r. był doradcą Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ Solidarność.
mjs/ ls/