Zwolennicy poszerzenia zakresu samorządności regionów wyruszyli w sobotę w południe z katowickiego Placu Wolności w dorocznym, organizowanym od 11 lat Marszu Autonomii. W sobotę mija 97. rocznica przyznania przedwojennemu woj. śląskiemu autonomii przez ówczesny Sejm.
Organizatorem marszu jest Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). W tym roku do inicjatywy formalnie przyłączył się także Związek Górnośląski, który wśród celów stawia sobie kultywowanie śląskiej tożsamości, tradycji i kultury. Obie organizacje wspólnie przygotowują utworzenie Śląskiej Partii Regionalnej – podczas marszu informują o tej inicjatywie i mają zbierać podpisy pod wnioskiem o jej rejestrację.
Z katowickiego pl. Wolności manifestanci przejdą ponad dwukilometrową trasą przed gmach Sejmu Śląskiego, który w okresie międzywojennym był siedzibą władz autonomicznego wówczas Województwa Śląskiego.
"Nieustannie mówimy o tym, że autonomia to dobry pomysł - nie tylko dla Górnego Śląska, ale dla wszystkich regionów Rzeczypospolitej Polskiej. W tym roku trudno także nie odnieść się do zagrożeń dla samorządności" - mówił dziennikarzom przez rozpoczęciem marszu lider RAŚ Jerzy Gorzelik.
Wśród przykładów postępującej - jego zdaniem - centralizacji państwa wymienił m.in. zmianę formuły finansowej wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Zwrócił też uwagę na zagrożenia zawarte w zawetowanej przez prezydenta nowelizacji ustawy o Regionalnych Izbach Rachunkowych.
"To są wszystko sygnały, na które regionaliści muszą reagować, bo przecież samorządność to jest ta idea, która szczególnie nam leży na sercu" - powiedział lider RAŚ. Nawiązując do charakteru Marszu Autonomii, Gorzelik ocenił, że "najważniejsze jest to, żeby ludzie dobrze się bawili, czuli solidarność, by pokazywali pozytywne oblicze górnośląskiego regionalizmu - tak jak co roku".
Marsz Autonomii tradycyjnie odbywa się w okolicach 15 lipca, kiedy przypada rocznica (w tym roku 97.) nadania w 1920 r. części Górnego Śląska autonomii przez polski Sejm Ustawodawczy. Nadano ją regionowi w obliczu zbliżającego się plebiscytu, który miał zdecydować o przynależności państwowej Śląska.
Uczestnicy kilkusetosobowego pochodu niosą olbrzymią, długą na 100 m i szeroką na 3 m flagę w śląskich, żółto-niebieskich barwach. Takie kolory dominują też w ubiorze manifestantów, wśród których są rodziny z dziećmi. Marsz zakończą po południu przemówienia m.in. liderów RAŚ i piknik na pl. Sejmu Śląskiego. W pobliżu planowana jest kontrmanifestacja pod hasłem "Polski Śląsk - dość separatyzmu".
"Autonomia" – skandują uczestnicy marszu, wyrażając także nazwę "Górny Śląsk" w czterech językach - po polsku, niemiecku, czesku i śląsku. Organizatorzy marszu wyjaśniają, że służy on m.in. zamanifestowaniu przywiązania do górnośląskiej tożsamości oraz zwróceniu uwagi na potrzebę wzmocnienia samorządności i dialogu w sprawie aspiracji mieszkańców polskich regionów.
Szeroko rozumiana samorządność i działalność na rzecz regionu to główne idee, deklarowane przez inicjatorów stworzenia Śląskiej Partii Regionalnej, która ma startować w wyborach do Sejmiku Województwa Śląskiego. Jej założyciele odżegnują się od separatyzmu, zapowiadając, że program partii ma być zgodny z obowiązującym prawem (dotyczącym m.in. samorządu wojewódzkiego) i poruszać kwestie możliwe do zrealizowania przy aktualnych przepisach. Partia zamierza też postulować poszerzenie samorządności.
"Śląska Partia Regionalne to projekt, który może być w przyszłości główną płaszczyzną porozumienia górnośląskich regionalistów" - ocenił Gorzelik, przypominając, że RAŚ i Związek Górnośląski współpracowały ze sobą także wcześniej, jednak nie była to współpraca o charakterze politycznym.
Marsz Autonomii tradycyjnie odbywa się w okolicach 15 lipca, kiedy przypada rocznica (w tym roku 97.) nadania w 1920 r. części Górnego Śląska autonomii przez polski Sejm Ustawodawczy. Nadano ją regionowi w obliczu zbliżającego się plebiscytu, który miał zdecydować o przynależności państwowej Śląska.
Autonomia została ustanowiona na mocy ustawy konstytucyjnej pod nazwą Statut Organiczny Województwa Śląskiego. Była to pierwsza w II Rzeczypospolitej ustawa konstytucyjna - uchwalona jeszcze przed konstytucją dla całej Polski.
Statut Organiczny nadawał województwu szeroką autonomię w wielu dziedzinach życia. Na jego mocy m.in. powołano Sejm Śląski, uchwalający własny budżet, który zasilał Skarb Śląski. Tekst Statutu Organicznego zawierał 45 artykułów. Podczas prac nad nimi dążono do zachowania równowagi między samorządnością regionu a zwierzchnictwem władzy państwowej.
Autonomiczne województwo śląskie faktycznie przestało działać we wrześniu 1939 r., wraz z okupacją i przyłączeniem do III Rzeszy, a formalnie - 6 maja 1945 r., kiedy komunistyczna Krajowa Rada Narodowa zniosła autonomię. Na mocy jej decyzji mienie Skarbu Śląskiego przejął Skarb Państwa. (PAP)
mab/ karo/