Koncerty muzyki country, zlot motocykli i bogaty program taneczny - to tylko niektóre z atrakcji XX Western Pikniku w Sułominie na Wyspie Wolin, który rozpocznie się 20 lipca. Na fanów amerykańskiej kultury czeka m.in. występ szwedzkiego zespołu Rednex.
Jubileuszowy festiwal w malowniczym Sułominie położonym nad Zalewem Szczecińskim rusza 20 lipca. Przez cztery festiwalowe dni będzie tu można spotkać fanów muzyki, ale także motoryzacji, caravaningu, a nawet żeglarstwa. Co roku na imprezę przybywają obok Polaków, także goście z Niemiec, Skandynawii, Czech, Słowacji czy Rosji.
"Tegoroczna jubileuszowa odsłona Pikniku będzie miała specjalny program" - powiedział PAP organizator festiwalu Dariusz Stępień. "Kiedy zaczynaliśmy, był to festiwal gromadzący przede wszystkim fanów amerykańskiej kultury. Obecnie poszerzyliśmy program i obok niej pojawią się elementy kultury europejskiej, w tym także polskiej. W tym roku będzie można zobaczyć u nas finał ogólnopolskiego konkursu na strachy na wróble, a także występ ludowego zespołu Rokiczanka w blisko trzydziestoosobowym składzie" - dodał.
"Ciekawie zapowiada się także jeden z największych w kraju zlot motocykli, których może pojawić się w Sułominie nawet 500" - powiedział Stępień. Maszyny w sobotę 22 lipca wezmą udział w paradzie na trasie Sułomino-Wolin-Międzyzdroje.
Wśród polskich zespołów muzycznych pojawią się m.in. bluesowa formacja Zdrowa Woda i Johnny Trzy Palce, wykonujący country. Jubileusz czterdziestolecia pracy artystycznej świętować będzie zespół Babsztyl, grający muzykę z pogranicza folku, country i popu. Dla miłośników szant przygotowano występ Jerzego Porębskiego, na którym nie zabraknie pewnie jego słynnego utworu "Gdzie ta keja".
Jednym z najmocniejszych punktów programu - jak zapewniają organizatorzy - będzie koncert szwedzkiej grupy Rednex, która zasłynęła nie tylko wśród fanów country utworem "Cotton Eye Joe".
W tym roku przygotowano także bogaty program dla miłośników tańca. Czekają na nich m.in. czeskie rewie taneczne Caramelka i Crock 14. Poza tym pojawią się także pokazy tańca irlandzkiego. "Ale festiwal to nie tylko oglądanie występów. Wszyscy chętni będą mogli nauczyć się tańca irlandzkiego, a swoje umiejętności szlifować będą na specjalnie przygotowanych do tego +dechach+" - powiedział Stępień.
Obok muzyki, tańca i możliwości podziwiania amerykańskich jednośladów, czy aut terenowych, których właściciele chętnie pojawiają się na Pikniku, będzie można tam także odwiedzić stoiska z rękodziełem, czy spróbować smakowych piw. (PAP)