Ponad 30 rzeźb i ok. 20 litografii i rysunków Ivana Mestrovicia będzie można od wtorku oglądać na wystawie „Adriatycka epopeja” w Międzynarodowym Centrum Kultury (MCK) w Krakowie. Kuratorzy ekspozycji podkreślają, że Mestrović jest największym chorwackim artystą XX w.
„Adriatycka epopeja” jest – jak poinformowało MCK – pierwszą w Polsce prezentacją prac Mestrovicia, a zarazem sztuki chorwackiej najwyższej klasy.
„Nie waham się powiedzieć – Mestrović jest największym artystą chorwackim. Tworzył dzieła ikoniczne i genialne same w sobie” – powiedział w poniedziałek PAP jeden z kuratorów wystawy Łukasz Galusek. Dodał, że Auguste Rodin dostrzegał w Mestroviciu swojego artystycznego kontynuatora, Jerzy Stempowski nazywał go „drugim Fidiaszem”, a inni współcześni porównywali z Michałem Aniołem.
Rzeźbą otwierającą wystawę jest „Historia Chorwatów”. „Wszyscy rozpoznają tę siedzącą matkę Ivana Mestrovicia z płytą głagolicką. Rzeźba widnieje też na paszporcie chorwackim” – opisywał kurator.
W dalszej części ekspozycji są takie rzeźby jak m.in. „Pomnik Józefa Piłsudskiego”, „Pieta”, „Psyche”, „Dziewczyna ze skrzypcami”. Wystawę zamyka „Hiob”. „Ta przejmująca praca sprawia, że wystawa nie ma happy endu, ale ma przesłanie i pokazuje aktualność Mestrovicia – cierpienie, napięte do granic możliwości mięśnie, twarz wyrażająca ból Hioba, to są niepokoje, pytania dzisiejszego człowieka” – powiedział kurator.
Ivan Mestrović urodził się w 1883 r. w chłopskiej rodzinie. Do momentu wstąpienia na Akademię Sztuk Pięknych w Wiedniu nie odebrał żadnej sformalizowanej edukacji i dopiero przed rozpoczęciem studiów nauczył się pisać i czytać po niemiecku. Nie przeszkodziło mu to już w 1911 r., w wieku 28 lat, zdobyć grand prix na wystawie światowej w Rzymie. Po II wojnie światowej wyemigrował do USA, gdzie został profesorem rzeźby na Uniwersytecie Syracuse, a następnie w Notre Dame (USA). Zmarł w 1962 r. w South Bend w Stanach Zjednoczonych. Pochowano go w rodzinnym mauzoleum na wzgórzu niedaleko wsi Otavice w Chorwacji.
Rzeźbiarz z Dalmacji był pierwszym artystą, któremu za życia zorganizowano indywidualną wystawę w Metropolitan Museum of Modern Art w Nowym Jorku.
Mestrović rzeźbił popiersia polityków, bohaterów ludowych, projektował mauzolea i wielkie realizacje architektoniczne. W I poł. XX w. uchodził za geniusza rzeźby monumentalnej, którą łączył z architekturą i urbanistyką. W jego twórczości - czytamy w informacji MCK - urzeczywistniła się osobliwa synteza idiomów estetycznych, w której zachodnioeuropejskie kody – klasyczne, impresjonistyczne i secesyjne – zostały wzbogacone o ludowo‑bałkańską nutę epicką.
Uznaje się, że dzieła tego artysty są metaforą losu Chorwatów, którzy znaleźli się na rozdrożu najważniejszych prądów cywilizacyjnych Europy: chrześcijaństwa i islamu, prawosławia i katolicyzmu, kultury elitarnej i ludowej, Śródziemnomorza i Europy Środkowej.
Talent Mestrovicia zmienił krajobraz licznych miast w Europie i za oceanem. Do najważniejszych jego dzieł należą: pomnik Juraja Strossmayera w Zagrzebiu, pomnik Grzegorza z Ninu w Splicie, pomnik Indian w Chicago oraz studnia św. Jakuba w uniwersytecie Notre Dame (USA).
Mestrović stanął w międzynarodowym konkursie na pomnik Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Projekt nie został jednak zrealizowany z powodu wybuchu II wojny światowej.
Ekspozycja w Krakowie przygotowana została we współpracy z Muzeji Ivana Mestrovicia: Galerija Mestrović w Splicie i Atelijer Mestrović w Zagrzebiu.
Patronat honorowy na wystawą objęli prezydenci: Rzeczpospolitej Polski Andrzej Duda i Republiki Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović.
Ekspozycja, czynna do 5 listopada, powstała przy wsparciu finansowym polskiego i chorwackiego resortu kultury. (PAP)
bko/ itm/