Ceremonie złożenia wieńców na grobach i w miejscach upamiętniających wojskowych lotników zakończyły w poniedziałek w Warszawie obchody Święta Lotnictwa.
Wieńce i znicze na grobach poległych i zmarłych lotników złożył dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jarosław Mika.
Delegacje Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych złożyły kwiaty pod Pomnikiem Lotnika, pod obeliskiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej i przy tablicy upamiętniającej żołnierzy Wojsk Lotniczych, represjonowanych przez służby Informacji Wojskowej, które znajdują się w siedzibie DG RSZ w Warszawie.
Na Cmentarzu Powązkowskim oddano hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, składając kwiaty na grobach: dowódcy Sił Powietrznych gen. broni Andrzeja Błasika i załogi Tu-154M: technika pokładowego chor. Andrzeja Michalaka, drugiego pilota mjr. Roberta Grzywny oraz stewardes: Natalii Januszko i Barbary Maciejczyk.
W towarzystwie weteranów lotnictwa, gen. Mika złożył kwiaty i oddał honor m.in. płk. pilotowi Jerzemu Piłatowi, który zginął 23 stycznia 2008 roku w katastrofie lotniczej samolotu CASA C-295M pod Mirosławcem, asowi myśliwskiego czasów II Wojny Światowej Stanisławowi Skalskiemu, por. pil. Stanisławowi Latwisowi - twórcy melodii Marsza Lotników, gen. Gustawowi Macewiczowi, pierwszemu dowódcy zjednoczonych Wojsk Lotniczych II Rzeczypospolitej oraz walczącym na zachodnich frontach II Wojny Światowej.
"Znaleźliśmy się na cmentarzu, żeby się pokłonić cieniom odeszłych" - powiedział PAP płk. Janusz Kowalski ze Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa RP, były dowódca 31. Pułku Szkolno-Bojowego w Łasku i były dowódca 58. Pułku Szkolno-Bojowego w Dęblinie.
Płk. Kowalski przekonywał, że wszystkie wydarzenia, towarzyszące Świętu Lotnictwa, w tym radomski Air Show, umacniają więzi w Wojsku Polskim. "Te uroczystości łączą lotnictwo nie tylko wojskowe, ale też cywilne, jest w tym, coś takiego, co nas nobilituje i wzmacnia duchowo" - podkreślił.
Wieniec z biało-czerwoną szachownicą złożono też pod tablicą upamiętniającą płk. Witolda Łokuciewskiego, wmurowaną w ścianę domu na warszawskiej Ochocie, gdzie as myśliwski mieszkał w latach 1958-90. Łokuciewski, który zestrzelił 12 niemieckich samolotów, uczestniczył w obronie Warszawy w 1939 r., walczył w 1940 r. we Francji, a następnie w Wielkiej Brytanii. Był pilotem dywizjonu 303, w którym dowodził eskadrą. W 1942 jego samolot został zestrzelony nad Francją, a Łokuciewski dostał się do niemieckiej niewoli. Po wojnie powrócił do Anglii i w 1946 r. dowodził dywizjonem 303, do rozwiązania tej jednostki. Po powrocie do Polski został aresztowany, w 1956 powrócił do wojska. Był attache wojskowym w Londynie w latach 1969-72.
W uroczystości wzięli udział kombatanci, I zastępca dowódcy generalnego gen. dyw. Jan Śliwka, p.o. inspektor Sił Powietrznych gen. bryg. Mirosław Jemielniak, przedstawiciele działającego przeciw wykluczeniu stowarzyszenia "Otwarte Drzwi" i władz dzielnicy.
Święto Lotnictwa jest obchodzone w lotnictwie wojskowym i cywilnym w rocznicę zwycięstwa Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych (Challenge International des Avions de Tourisme) w 1932 roku w Berlinie. Zawody obejmowały lot okrężny na trasie kilku tysięcy kilometrów i próby techniczne, w tym krótki start i lot z minimalną prędkością. Żwirko i Wigura lecieli polskim samolotem RWD-6. (PAP)
gb/ brw/ mrr/