"Niż demograficzny, a nie reforma edukacji spowodował, że co piąty nauczyciel nie miał pełnego etatu i łączy pracę w kilku szkołach” – powiedziała we wtorek wieczorem w Krynicy minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
Szefowa resortu edukacji była gościem jednego z paneli Forum Ekonomicznego w Krynicy.
"Niż demograficzny spowodował, że co piąty nauczyciel nie ma pełnego etatu i łączy pracę w kilku szkołach" - powiedziała Zalewska. Zaznaczyła, że problem dotyczy co trzeciego nauczyciela gimnazjum. Podkreśliła jednak, że nie jest to efekt reformy edukacji.
Zapowiedziała, że ministerstwo będzie monitorować ten problem, dodając, że być może rząd będzie musiał wesprzeć finansowo samorządy w mniejszych gminach.
Zalewska podkreśliła, że gimnazja były wymyślone jako placówki, które mają stabilizować zatrudnienie. "Wyliczono, że średnio w gimnazjum musi być 450 uczniów. Średnio było 150 osób, o 33 proc. spadła liczba uczniów w gimnazjum" – dodała.
Nie zgodziła się ze stwierdzeniem, że reforma szkolnictwa nie była przygotowana. "Reforma została wymyślona, zaprojektowana długo przed wyborami" – mówiła. "Kilka miesięcy funkcjonowania w ministerstwie edukacji spowodowała, że rzeczywiście mogliśmy przełożyć wszystkie debaty i konsultacje (…) na prawo oświatowe" – dodała.
Jak zaznaczyła, chciałaby być partnerem dla samorządów w kwestii reformy edukacji. "Wielkie podziękowania dla samorządowców za to, że do 21 marca podjęły uchwały o przekształceniu sieci. I rzeczywiście reforma zwyczajnie się zadziała" – mówiła.
"Będziemy razem z wami wdrażać reformę edukacji, razem z wami liczyć, wspierać w tym działaniu" – zapewniła samorządowców szefowa resortu edukacji.
Minister zwróciła uwagę, że starała się dotrzymać wszelkich terminów związanych z reformą edukacji. "Kiedy mówiłam, że w połowie września będzie prawo oświatowe, 16 września ogłosiłam prawo oświatowe. Kiedy mówiłam, że do połowy lutego będzie podpisana podstawa programowa, 14 lutego podpisałam podstawę programową" – oświadczyła.
Zaznaczyła, że ministerstwo troszczy się o nauczyciela. "Chcemy, żeby był zaopiekowany w momencie, kiedy udaje się na urlop dla podratowania zdrowia. Będzie musiał dostać na to zgodę medycyny pracy. Medycyna pracy zadba o niego, aby wracał pełen sił i mógł w systemie funkcjonować" – powiedziała minister.
Zapowiedziała m.in., że ministerstwo zwiększy liczbę pedagogów w szkole. "Pedagog jest w tej chwili w co drugiej szkole. Chcemy do 2019 wyszkolić tylu pedagogów, żebyście mieli opłaconego pedagoga w każdej szkole” – mówiła do samorządowców Zalewska. (PAP)
pż/ malk/