Kierunek reform zależeć będzie od rozporządzeń towarzyszących Ustawie 2.0. Dostrzegamy jednak wiele pozytywnych, projakościowych zapisów w projekcie - powiedziała PAP przewodnicząca Akademii Młodych Uczonych PAN dr Anna Ajduk.
“Należy pamiętać, że bardzo dużo o kierunku reformy, jej zasięgu i sposobie wprowadzania tak naprawdę powiedzą rozporządzenia, które będą towarzyszyć ustawie, albo wręcz statuty uczelni, które będą w oparciu o tą ustawę pisane” - powiedziała PAP dr Anna Ajduk w czasie Narodowego Kongresu Nauki.
Dodała, że pewne kwestie można byłoby w projekcie ustawy ująć w inny sposób, ale dokument "robi krok w dobrą stronę”. "Dobrze by było żeby zrobiła (ustawa - PAP) dwa kroki dalej” - oceniła rozmówczyni PAP.
Jako pożądane, możliwe kierunki zmian wskazała m.in.: wzmocnienie znaczenia umiędzynarodowienia, współpracy międzynarodowej, mobilności międzynarodowej w ocenie poszczególnych badaczy.
“Akademia Młodych Uczonych i młodzi naukowcy, których reprezentujemy dostrzega wiele pozytywnych zapisów w Ustawie 2.0, które na pewno powinny wspomóc rozwój jakości nauki w Polsce, a poprzez to powinny też pomóc młodym badaczom w rozwoju ich kariery” - podkreśliła dr Ajduk.
Wskazała m.in. rozwiązania, które wiążą prawo do nadawania stopni naukowych doktora, doktora habilitowanego z kategorią uczelni w danej dziedzinie badań. "To jest bardzo ważne, bo to spowoduje, że tylko uczelnie, instytuty kształcące najlepiej w danej dziedzinie będą mogły te stopnie nadawać” - podkreśliła.
"Z mojego punktu widzenia, z punktu widzenia biologa, dobrym rozwiązaniem jest zawężenie dorobku, który może być wskazywany w czasie postępowań np. o nadanie stopni czy tytułów naukowych do publikacji w czasopismach o zasięgu międzynarodowym” - mówiła. W jej ocenie dzięki temu położony będzie nacisk na to, by wykonywane badania były bardziej dostrzegane w kontekście światowym.
“Wydaje mi się, że zapisy projakościowe, które są obecne w Ustawie 2.0 w dobry sposób wpłyną nie tylko na rozwój kariery młodych doktorów czy doktorów habilitowanych, ale także doktorantów” - stwierdziła rozmówczyni PAP.(PAP)
szz/ ekr/