Na Białorusi rozwija się kult pamięci o Tadeuszu Kościuszce, w USA o bohaterze przypominają pomniki, tablice, nazwy ulic. Francuzi nie znają Kościuszki – mówią historycy, za granicą zajmujący się badaniem dziejów Polski. Tadeusz Kościuszko zmarł dokładnie 200 lat temu w szwajcarskiej Solurze.
„Osoba Kościuszki jest bardzo aktualna i potrzebna na Białorusi. Teraz, w obliczu +konfliktu szwajcarskiego+ postać ta jest jeszcze bardziej żywa” – powiedział PAP Ihar Melnikau, niezależny historyk białoruski. Białorusini chcą tam postawić pomnik Kościuszki z napisem "Tadeusz Kościuszko - syn Białorusi”, ale strona polska nie zgadza się na taki napis, ponieważ – zdaniem MSZ – nie uwzględnia on związków Kościuszki z Polską.
Historyk podkreślił, że Kościuszko jest częścią historii Białorusi i częścią białoruskiej świadomości narodowej. „Rozwija się kult pamięci o nim, ale inicjatywy zmierzające do upamiętnienia są oddolne, wychodzą od przedstawicieli społeczeństwa niepodległego, a nie ze strony państwa” – mówił.
Wyjaśnił, że Białorusini postrzegają Kościuszkę jako swojego bohatera i będą walczyć o to, by określać go Białorusinem. Przywódca insurekcji z 1794 r. urodził się w Mereczowszczyźnie, dziś wiosce białoruskiej, jednak – zdaniem historyka – naczelnik „w sensie historycznym” jest Litwinem, bo urodził się jako obywatel księstwa litewskiego. „Polakiem też może być. Może być bohaterem wielu narodów” – powiedział Melnikau.
Zaakcentował też: „Kościuszko walczył o wolność, dlatego przedstawiciele niepodległego społeczeństwa białoruskiego dążą do przywrócenia pamięci o nim”.
John Radzilowski z University of Alaska powiedział, że przez większość Amerykanów Kościuszko jest kojarzony i postrzegany jako bohater polski i amerykański. Szczególnie pamięć o naczelniku żywa jest wśród imigrantów, którym w USA pomagał przed wiekami, oraz Polonii.
W USA – mówił historyk - o Kościuszce przypominają nazwy ulic, tablice, pomniki, nazwy instytucji, mosty; wiosną w Nowym Jorku otwarto wyremontowany most Kościuszki, który oddany został do użytku w 1939 r.
„Testament Kościuszki (m.in. przyznał otrzymane od amerykańskiego kongresu pieniądze na edukację niewolników) wciąż jest ważnym i przypominanym tematem” – mówił historyk.
Historycy zwracają uwagę, że są jednak państwa, w których - oprócz Polonii - mało kto zna naczelnika. Do takich krajów należy Francja.
„Przeciętny Francuz nic nie wie o Kościuszce. Jeszcze za czasów gen. La Fayette’a pamięć jakoś krzewiono, ale potem upadła i dziś pamięć o Kościuszce jest tylko - ale jakże mocno - żywa w środowiskach polskich we Francji” – powiedziała Barbara Kłosowicz-Krzywicka, prezes Towarzystwa Opieki nad Polskimi Zabytkami i Grobami Historycznymi we Francji.
Jak dodała, we Francji jest tylko jeden pomnik bohatera insurekcji kościuszkowskiej – w departamencie Sekwany i Marny, na trasie prowadzącej z Fontainebleau do osady Sorques i miasteczka Montigny-sur-Loing, niedaleko zamku Berville w miejscowości La Genevraye, gdzie Kościuszko mieszkał 15 lat.
Przed tym pomnikiem polska społeczność (m.in. Towarzystwo Opieki nad Polskimi Zabytkami i Grobami Historycznymi we Francji) uczci pamięć Kościuszki 21 października.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
edytor: Dorota Kazimierczak
bko/ pad/