230 lat temu, 17 kwietnia 1794 r. wybuchła w Warszawie insurekcja. Dzięki ofiarnej postawie ludności miasta, wojska rosyjskie zostały szybko wyparte ze stolicy, ponosząc przy tym znaczne straty. Wśród przywódców powstańczych szczególnie wyróżnił się miejski radny, szewc – Jan Kiliński.
Bitwa pod Racławicami była wielkim zwycięstwem, które dało otuchę – powiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości w Racławicach (Małopolskie) w 230. rocznicę zwycięskiej batalii pod wodzą Tadeusza Kościuszki
230 lat temu, 4 kwietnia 1794 r. na polach wsi Racławice wojska powstańcze pod wodzą Tadeusza Kościuszki rozbiły siły rosyjskie gen. Aleksandra Tormasowa. Zwycięstwo dało impuls do wybuchu powstania w innych regionach Rzeczypospolitej i stało się częścią legendy Insurekcji Kościuszkowskiej.
230 lat temu, 24 marca 1794 r. na Rynku Głównym w Krakowie Tadeusz Kościuszko złożył uroczystą przysięgę, ogłaszając tym samym akt powstania narodowego, znanego w historii jako Insurekcja Kościuszkowska. Była to ostatnia próba ratowania Rzeczpospolitej i odbudowy jej pełnej suwerenności.
Mieszkający w Szwecji Białorusini uczcili w niedzielę 278. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki, bohatera narodowego Polski, Białorusi, Litwy oraz USA. W Sztokholmie oznaczono miejsce, gdzie w styczniu 1797 roku Kościuszko zatrzymał się w drodze do Ameryki.
„Kos” to opowieść o tym, że przemoc rodzi przemoc; wojna w Ukrainie sprawiła, że wszystko, co zostało napisane w scenariuszu, nabrało zupełnie innego, realnego wydźwięku – mówi PAP Paweł Maślona. Od piątku 26 stycznia obraz będzie można oglądać w kinach.
200 lat temu, 25 października 1823 r., zakończono sypanie Kopca Kościuszki, jednego z pierwszych w okresie zaborów pomników jednoczących Polaków nieposiadających państwa. Budowa miejsca i związane z nim uroczystości stanowiły wzór dla obchodów patriotycznych w kolejnych dekadach.
Trzy pamiątkowe tablice honorujące generała Tadeusza Kościuszkę odsłonięto w sobotę na moście nowojorskim jego imienia. List do uczestników uroczystości skierował premier RP Mateusz Morawiecki, wyrażając radość, że dzieło wielkiego Polaka, patrioty, bohatera Polski i Stanów Zjednoczonych pozostaje w pamięci obydwu narodów.