Po Janie Pawle II zostało nie tylko wielkie dziedzictwo nauczania, ale i wspaniała osobowość; jego nauczanie jest wciąż aktualne dzisiaj - mówił w poniedziałek kard. Stanisław Dziwisz.
39 lat temu, 16 października 1978 roku, kardynał Karol Wojtyła został papieżem. Nowy papież, 264. w historii Kościoła, przyjął imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450 lat papieżem niepochodzącym z Włoch, a także najmłodszym od półtora wieku. Miał 58 lat. Został wybrany w ósmym głosowaniu, większością 99 głosów, spośród 111 uczestników konklawe.
"Jan Paweł II to był wyjątkowy człowiek. Zostawił nie tylko wielkie dziedzictwo nauczania, ale też wspaniałą osobowość" - wspominał w poniedziałek w RMF FM kard. Stanisław Dziwisz.
Wieloletni sekretarz papieża Jana Pawła II stwierdził, że po papieżu pozostało "wielkie dziedzictwo, do którego trzeba wrócić". "Gdy czytam na nowo wszystkie przemówienia do Polski - to są bardzo aktualne, aktualne na dziś. Nie trzeba nic zmieniać, tylko wrócić do nich" - dodał.
Wspominając współpracę z Janem Pawłem II, kard. Dziwisz powiedział, że papież "stworzył (w Watykanie - PAP) dom rodzinny, gdzie czuliśmy się z nim dobrze, a i myślę, że on był zadowolony z nas i z naszej posługi. Nigdy mi nie mówił, co mam robić, ponieważ sekretarz powinien wiedzieć, co ma robić i jak służyć" - opowiadał kardynał.
Mówiąc o dniu, w którym Karol Wojtyła został wybrany na papieża, kard. Dziwisz wspominał, że o wyniku konklawe dowiedział się czekając na Placu św. Piotra. Jak stwierdził, wybór Wojtyły "nie był dla nas zaskoczeniem, bo jednak poważna prasa i środki przekazu liczyły się z tym, że może to być jeden z kardynałów spoza Włoch".
Kard. Dziwisz mówił również o planach wydania notatek, które prowadził jako sekretarz Jana Pawła II. "Byłem tyle lat z Wojtyłą i ludzie domagają się ode mnie, żebym świadczył o jego życiu, o jego dziedzictwie" - stwierdził, dodając, że póki co notatki są przepisywane i trudno w tym momencie określić datę ich wydania. "Muszę się poradzić, w jakim kierunku iść. Trudno, żeby te notatki zostały wydane tak, jak były pisane. Chodzi o to, żeby były przystępne dla czytelnika" - dodał. (PAP)
autor: Katarzyna Florencka
kflo/ akw/