Jeśli okaże się, że obraz ten pochodzi z polskiej kolekcji, być może podjęte zostaną działania restytucyjne - zapowiedział szef MKiDN Piotr Gliński, odnosząc się do obrazu H. Siemiradzkiego wystawionego na aukcji w Londynie. Mamy bardzo dobre służby zajmujące się odzyskiwaniem dzieł sztuki - zapewnił.
"Rzeczpospolita" napisała w poniedziałek, że arcydzieło zaliczone do polskich strat wojennych zostało wystawione na aukcji obrazów w Londynie. Chodzi o obraz Henryka Siemiradzkiego „Taniec wśród mieczów". Znalazł się on w katalogu londyńskiego domu aukcyjnego Sotheby's wśród dzieł sztuki rosyjskiej, których sprzedaż planowana jest na 28 listopada.
Wicepremier, minister kultury pytany przez PAP, czy Polska będzie starała się o restytucję obrazu Henryka Siemiradzkiego, odpowiedział: "Nie znam jeszcze tej kwestii - być może tak, to zależy od wartości obrazu, który to jest obraz, czy on w ogóle pochodzi z naszych kolekcji, czy też nie. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, ale my mamy bardzo dobre służby, moich współpracowników, którzy się zajmują kwestią odzyskiwania dzieł sztuki" - powiedział Gliński w poniedziałek w Łodzi.
Dodał, że jeżeli chodzi o zakupy, to na ogół instytucje muzealne zwracają się o wsparcie tego rodzaju zakupu. "Najpierw ekspert musi zdecydować, czy do danej kolekcji jest sens kupować taki obraz, podobnie jak wiele innych dzieł sztuki, np. autografy Chopina często zakupujemy, ale nie wszystkie, bo jedne są wartościowe, czy też pasują do kolekcji, inne nie. Opieramy się na opinii ekspertów, instytucje kultury zwracają się do nas, a także do spółek Skarbu Państwa, które są często bardzo zaangażowane we wsparcie takich zakupów. Monitorujemy takie kwestie" - wyjaśnił minister.
Jak pisze "Rz", na fakt próby sprzedaży tego obrazu zwrócili uwagę miłośnicy sztuki, którzy na całym świecie tropią utracone w czasie wojny dzieła sztuki pochodzące z polskich kolekcji. Zgadzają się m.in. wymiary tego obrazu 40 na 73 cm. Jego stan – co wynika z fotografii umieszczonej w katalogu londyńskiego domu aukcyjnego – jest bardzo dobry. Z przedstawionego przez Sotheby's opisu wynika, że prywatny niemiecki kolekcjoner chce sprzedać ten obraz za kwotę 80 – 120 tys. funtów. Z informacji domu aukcyjnego wynika, że obraz został nabyty przez „rodziców obecnego właściciela około 1960 roku".
Obraz został namalowany przez Siemiradzkiego w latach 1879 – 80. Był wystawiany na wystawie w warszawskiej Zachęcie w 1939 roku. Z opisu znajdującego się na stronie domu aukcyjnego wynika, że to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kompozycji Siemiradzkiego.
W ciągu ostatnich pięciu lat, dzięki staraniom ministerstwa kultury odzyskano 341 cennych obiektów, które powróciły z Niemiec, Austrii, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, a także odnalezione zostały na terenie kraju.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Iza Pigłowska
ksi/ itm/