Kilkusethektarowy Park Śląski podzielono na dziewięć stref przyrodniczo-użytkowych, m.in. parkowo-leśną, rekreacji i ochrony przyrody. To efekt prac Rady ds. Różnorodności Biologicznej. Chodzi o to, by dobrze planować i pielęgnować tereny Parku, zachowując jego walory.
Zaprezentowany podczas wtorkowej konferencji prasowej dokument to efekt trwających około roku prac Rady, w skład której wchodzą m.in. eksperci w dziedzinie biologii i architektury.
„Ma to być dla nas swoista mapa, drogowskaz – po to, żeby dobrze planować przestrzeń Parku, dobrze ją pielęgnować i dobrze planować rewitalizację tej przestrzeni” – powiedziała prezes Parku Aneta Moczkowska. Zaznaczyła, że aby dobrze zadbać o Park, potrzeba wsparcia finansowego z różnych źródeł. Kierownictwo stara się je pozyskać lub już uzyskało, m.in. z Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Jednym z członków przygotowującej mapę Rady jest dr hab. Adam Rostański z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Śląskiego. Ekspert zaznaczył, że planując przestrzeń Parku Śląskiego trzeba pogodzić jego funkcje przyrodnicze i społeczne – tak właśnie Park został przed laty zaprojektowany.
Tworząc mapę stref członkowie Rady starali się pogodzić oczekiwania tych, którzy lubią wypoczywać w klasycznym parku – z punktami gastronomicznymi, starannie przystrzyżonymi drzewami, trawnikami, krzewami i posadzonymi kwiatami, jak i tych, którzy preferują spokój w leśnej ciszy i naturalną przyrodę.
„Zdecydowaliśmy się na tego rodzaju rozwiązanie, żeby wydzielić różne pod względem potrzeb przyrodniczych i ochronnych części parku, w których można realizować zupełnie inne polityki związane z rozwojem Parku w przyszłości – infrastrukturą, atrakcjami dla dzieci i dorosłych oraz częścią, gdzie jednak dominuje przyroda” – wskazał Rostański.
Inny biolog z UŚ prof. Piotr Skubała podkreślił, że to właśnie walory przyrodnicze są największą wartością Parku – największe tam, gdzie przez wiele lat nie poddawano roślin zabiegom pielęgnacyjnym. „Nie należy postrzegać tego jako zaniedbania. W sposób zamierzony czy niezamierzony w ciągu kilkudziesięciu lat pozwoliliśmy tutaj przyrodzie na sporym obszarze podziałać, ona według swojego planu się ukształtowała i teraz to doceniamy” – powiedział. Zaznaczył, że w pracach Rady chodziło właśnie przede wszystkim o zabezpieczenie wartości przyrodniczych Parku na kolejne lata.
Jak zaznaczają przedstawiciele Parku, wytyczenie stref przyrodniczo-użytkowych z jednej strony wskazuje obszary, w których ważne i potrzebne jest odtwarzanie parkowych kompozycji czy lokowanie infrastruktury, a z drugiej wytycza granice, gdzie zieleń musi być szczególnie chroniona. Władze Parku zaznaczają, że przygotowana przez Radę mapa wpisuje się w kierunkowe plany modernizacyjne zapisane w przyjętym przez zarząd woj. śląskiego planie. Zakłada on wydzielenie w Parku m.in. „strefy rekreacyjnej”, „strefy smart”, „rodzinnego parku i „ekoparku”.
Na mapie Parku członkowie Rady wyznaczyli m.in. strefę ścisłej ochrony przyrody (w której są ograniczone lub zakazane prace pielęgnacyjne), przyrody chronionej (ograniczony dostęp prac pielęgnacyjnych), parkowo-leśną (dopuszczalna niewielka przebudowa drzewostanu), rekreacyjno-parkową (dopuszczalne odtwarzanie kompozycji i nowych założeń zieleni), intensywnej rekreacji i strefę terenów przeznaczonych do wyłączenia pod inwestycje.
Znajdujący się na pograniczu Siemianowic Śląskich, Chorzowa i Katowic Park Śląski jest największym miejskim parkiem w Polsce i jednym z największych w Europie. Jego powierzchnia wynosi ok. 600 hektarów. W granicach Parku znajdują się m.in.: Śląskie Wesołe Miasteczko, Śląski Ogród Zoologiczny, Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny, Planetarium Śląskie i Stadion Śląski. Co roku Park odwiedza kilka milionów osób. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ amac/