Słynnej rzymskiej kawiarni Antico Caffe Greco koło Placu Hiszpańskiego grozi eksmisja. Liczący 250 lat lokal, który odwiedzali wielcy europejscy artyści, wśród nich wielu Polaków, ma zgodnie z wyrokiem sądu wrócić do właściciela, czyli prywatnego szpitala.
Jak poinformował dziennik „Il Messaggero” datę eksmisji wyznaczono na 20 marca przyszłego roku. Dziennik przypomniał długą historię kawiarni i przywołał między innymi bogatą kolekcję pamiątek po polskich artystach. Bywali tam między innymi Adam Mickiewicz, Henryk Sienkiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, bracia Aleksander i Maksymilian Gierymscy. W 2006 roku staraniem polskiej dyplomacji zawieszono tam zdjęcie Czesława Miłosza wraz z jego poetycką dedykacją poświęconą temu miejscu.
Kawiarnia przy via Condotti, ulicy najdroższych butików, jest wielką prywatną galerią sztuki. W jej salach znajduje się około 300 obrazów i innych dzieł sztuki oraz zabytkowych mebli. Ta jedna z ważniejszych placówek historii kultury ostatnich wieków jest odwiedzana przez turystów z całego świata.
Sądowa batalia o kawiarnię wybuchła po tym, gdy wygasł kontrakt na jej wynajem. Najemca lokalu chciał odkupić go od prawowitego właściciela, czyli prywatnej placówki medycznej z Wiecznego Miasta.
Dyrekcja szpitala odrzuciła jednak tę ofertę a czynsz - jak podała rzymska gazeta - podniosła z 18 do 80 tys. euro miesięcznie.
Dotychczasowy kontrakt na wynajem wygasł we wrześniu, następne miesiące upłynęły na rozmowach na temat warunków nowego. Nie przyniosły one rezultatu. W rezultacie stołeczny sąd wydał nakaz opuszczenia lokalu przez obecnego najemcę.
Włoskie media podkreślają, że w sprawie przyszłości Antico Caffe Greco powinno wypowiedzieć się Ministerstwo Kultury ze względu na jego historię.
„Nie chcemy nigdzie stąd iść” - zadeklarował właściciel kawiarni Carlo Pellegrini.
Na razie – zauważa prasa - trudno przewidzieć jak zakończy się ten spór. W komentarzach dominuje opinia, że niewyobrażalne jest by pełen dzieł sztuki historyczny lokal, który podejmował najsłynniejszych artystów dwóch minionych stuleci, miał zniknąć z mapy Rzymu.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/