Od 12 lat w Korosteniu odbywa się w okresie przedświątecznym Festiwal Kolędy, organizowany przez Żytomierski Obwodowy Związek Polaków na Ukrainie. Żytomierszczyzna jest największym skupiskiem polskiej mniejszości narodowej w tym kraju.
W Festiwalu Kolędy Polskiej uczestniczą dzieci i młodzież z polskich szkół i punktów nauczania, kościołów i organizacji polskich oraz liczna publiczność ukraińska. Impreza organizowana jest przy wsparciu polskiego konsulatu w Winnicy i władz lokalnych.
„Zawsze jesteśmy radzi gościć w naszym mieście polską kulturę i polską kolędę. W naszym mieście żyje bardzo aktywna i duża polska społeczność. Utrzymujemy też stosunki z miastami partnerskimi w Polsce, od których wiele się uczymy” – powiedział otwierając festiwal mer Korostenia Wołodymyr Moskałenko.
Jadwiga Poliszczuk, która od 26 lat prowadzi polski zespół dziecięcy „Dzwoneczki” z Żytomierza wspomina, że na Ukrainie jeszcze nie tak dawno nie można było śpiewać kolęd. „Za czasów Związku Radzieckiego z jednej strony mieliśmy za sąsiada pułkownika milicji a z drugiej prokuratora. Śpiewaliśmy więc po cichutku, bo gdyby ktoś usłyszał, to pewnie bylibyśmy zesłani” – wspomina w rozmowie z PAP.
Młode pokolenie Polaków na Ukrainie takich problemów już nie ma. Dzieci chętnie uczą się języka polskiego i historii oraz śpiewają kolędy. „Kolędy lubię chyba najbardziej. Śpiewamy je w kościele i w domach podczas świąt” – mówi jedna z uczestniczek festiwalu, 13-letnia Diana Gorbaczewska.
Dzieci lubią także jeździć do Polski. „Bardzo Polskę lubię i byłam tam chyba z dziesięć razy. Kiedy skończę szkołę, pojadę do Polski na studia” – powiedziała PAP Diana.
Prezes Żytomierskiego Związku Polaków na Ukrainie Wiktoria Laskowska również wspomina, że za czasów ZSRR samo mówienie po polsku było niedobrze odbierane przez władze. „Nie rozumiałam jako dziecko, dlaczego nie możemy wyjść na ulicę i głośno kolędować. Jak tylko zaczęło się odrodzenie polskiej kultury na Żytomierszczyźnie, pierwszym festiwalem, jaki zorganizowałam, był Festiwal Kolędy Polskiej” – podkreśliła.
Festiwal w Korosteniu jest także pierwszym etapem eliminacji na Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek w Będzinie. „Dziś na scenie wystąpiło około 150 osób. Czy warto uczyć naszych dzieci tradycji? Ja uważam, że trzeba. Bez nich nie mamy przecież przyszłości” – powiedziała PAP.
W tym roku w Festiwalu Kolędy Polskiej w Korosteniu uczestniczyły 24 zespoły. Na zakończenie imprezy ich członkowie wspólnie odśpiewali kolędę „Dzisiaj w Betlejem” i otrzymali prezenty od konsulatu w Winnicy.
Według spisu powszechnego z 2001 roku obwód żytomierski jest największym skupiskiem mieszkających na Ukrainie Polaków. Oficjalnie jest ich tutaj prawie 50 tysięcy i stanowią 3,53 proc. mieszkańców tego regionu.
Z Korostenia Jarosław Junko (PAP)
jjk/ jo/ lm/