2011-06-15 (PAP) - Wspólny, bohaterski rozdział historii Włoch i Polski przypomniano w środę podczas spektaklu, wystawionego na jednym z placów w Rzymie. Widowisko było hołdem dla polskiego kapitana o nazwisku Podulak, który zginął podczas walk o Republikę Rzymską w 1849 r.
Spektakl z udziałem włoskich aktorów wystawiono w Piazzale delle Belle Arti przed kolumną upamiętniającą śmierć Polaka 15 czerwca 1849 roku. To, co w historii tego bohatera wspólnych walk Włochów i Polaków, pozostaje zagadką, to jego imię. Nie widnieje ono na pamiątkowej tablicy, nie ma go również w żadnych źródłach historycznych.
Podczas przedstawienia, wystawionego na placu pod gołym niebem w ruchliwej części centrum Rzymu, przypomniano słowa, jakie towarzyszyły kapitanowi Podulakowi podczas bitwy: "idź i umieraj w imię Italii i Polski".
Tablica na kolumnie ku czci polskiego legionu, walczącego w obronie Republiki Rzymskiej z Francuzami została umieszczona w 1941 roku.
Środowa ceremonia, zorganizowana przez Instytut Polski w Wiecznym Mieście, była polski akcentem, nawiązującym do obchodzonej w tym roku we Włoszech 150. rocznicy zjednoczenia kraju. W jej trakcie mówiono o udziale Polaków w walkach poprzedzających to wydarzenie.
O tej wspólnej historii przypominają również hymny obu krajów. W hymnie włoskim mowa jest o "polskiej krwi".
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ fit/
Podczas przedstawienia, wystawionego na placu pod gołym niebem w ruchliwej części centrum Rzymu, przypomniano słowa, jakie towarzyszyły kapitanowi Podulakowi podczas bitwy: "idź i umieraj w imię Italii i Polski".
Tablica na kolumnie ku czci polskiego legionu, walczącego w obronie Republiki Rzymskiej z Francuzami została umieszczona w 1941 roku.
Środowa ceremonia, zorganizowana przez Instytut Polski w Wiecznym Mieście, była polski akcentem, nawiązującym do obchodzonej w tym roku we Włoszech 150. rocznicy zjednoczenia kraju. W jej trakcie mówiono o udziale Polaków w walkach poprzedzających to wydarzenie.
O tej wspólnej historii przypominają również hymny obu krajów. W hymnie włoskim mowa jest o "polskiej krwi".
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ fit/
