Prapremiera spektaklu „Spójrz na mnie” według scenariusza i w reżyserii Adama Ziajskiego, z udziałem pięciu niewidomych bohaterów, odbędzie się w piątek na Scenie w Galerii Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.
Jak mówił autor i reżyser podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach, to reportaż teatralny, w którym prawdziwi bohaterowie opowiadają autentyczne historie. „Teatr staje się w tym wszystkim narzędziem na równi jak film czy reportaż pisany” – podkreślił.
„Te historie w żaden sposób nie są pudrowane, to jest po prostu nasze życie, nie ma słowa fikcji w tym spektaklu” – dodał Grzegorz Kania.
Jak mówił Adam Ziajski, historie jego bohaterów przyprawiały go o ból głowy i ból serca. „Zdałem sobie sprawę, że nie tylko mamy do czynienia z osobami wykluczonymi, ale z osobami niezwykle straumatyzowanymi, porzuconymi, wykorzystywanymi na wszystkie sposoby” – powiedział.
„Mam poczucie, że to spektakl o samotności, o bardzo dojmującej samotności, o braku bliskości, nie tylko osób niewidomych, ale myślę, że nas wszystkich, bardzo przejmujący” – dodał.
Grzegorz Kania przyznał, że udział w spektaklu to dla niego rodzaj terapii. „Trzeba przełamywać swoje lęki, swoje obawy, ja ich miałem bardzo dużo” – mówił. „Myślę, że jeżeli nawet 5-7 osób z tego spektaklu wyjdzie z jakąś refleksją, że osoby niewidome to też są zwykli ludzie, a nie jacyś dziwacy - bo nas się ludzie boją bardzo często, ja tego doświadczam bardzo mocno w moim życiu - to już to będzie sukces, to już to będzie warte tego wysiłku, tego stresu” – dodał.
„Jako aktorzy mają niesamowitą wrażliwość i są uzdolnieni aktorsko. To jest porażające oglądać ich prawdziwe historie w ich wykonaniu, jeszcze stworzone przez Adama Ziajskiego, który jest fantastycznym twórcą teatru offowego” – podkreślił dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk.
Pięciorgu bohaterom na scenie będą towarzyszyć reżyser i profesjonalni aktorzy Teatru Śląskiego, a także Kora – pies przewodnik jednej z bohaterek.
Adam Ziajski to aktor i reżyser poznańskiego Teatru Strefa Ciszy. Ze swoimi działaniami artystycznymi chętnie wychodzi w przestrzeń ulicy, wcześniej pracował również z osobami niesłyszącymi. (PAP)
Autor: Anna Gumułka
lun/ itm/